Szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski, który spotkał się z szefową gruzińskiego MSZ, zapewnił, że Polska nadal jest gotowa wspierać europejskie i euroatlantyckie aspiracje Gruzji. Wyraził nadzieję, że nowe gruzińskie władze będą realizować dotychczasowy kurs polityczny.
Michałowski w poniedziałek spotkał się z przebywającą z oficjalną wizytą w Polsce minister spraw zagranicznych Gruzji Mają Pandżikidze.
"Minister Jacek Michałowski pogratulował Gruzji i narodowi gruzińskiemu w pełni demokratycznego procesu zmiany władzy w wyborach parlamentarnych w 2012 roku oraz wyraził nadzieję, że nowe władze będą realizować dotychczasowy kurs polityczny Gruzji, którego celem jest integracja europejska i euroatlantycka" - poinformowała w poniedziałkowym komunikacie Kancelaria Prezydenta.
Michałowski, jak napisano, "potwierdził, że Polska nadal jest gotowa wspierać te aspiracje narodu gruzińskiego - na arenie międzynarodowej i dzieląc się swoimi doświadczeniami z procesu transformacji". Szef Kancelarii Prezydenta podkreślił ponadto znaczenie "rozważnej kohabitacji i przestrzegania demokratycznych procedur w procesie zbliżenia z UE".
Z kolei szefowa gruzińskiego MSZ "wskazała, że celem nowej władzy jest utrzymanie stabilności politycznej, wzmocnienie demokracji przez rozwój społeczeństwa obywatelskiego, wolnych mediów, zachowanie przejrzystości życia publicznego".
Pandżikidze poinformowała o intensywnych negocjacjach umowy stowarzyszeniowej i porozumienia o pogłębionej strefie wolnego handlu, które zgodnie z intencją gruzińskiego rządu powinny się zakończyć przed Szczytem Partnerstwa Wschodniego w Wilnie w listopadzie. "Minister spraw zagranicznych Gruzji przedstawiła też działania rządu, które mają służyć poprawie relacji gruzińsko-rosyjskich" - podano.
W październiku ub.r. wybory parlamentarne w Gruzji wygrała koalicja Gruzińskie Marzenie, pod przewodnictwem politycznego rywala prezydenta Micheila Saakaszwilego - obecnego premiera Gruzji Bidzinę Iwaniszwilego. Zwycięstwo Gruzińskiego Marzenia zakończyło dziewięcioletnią polityczną dominację Saakaszwilego i doprowadziło do kohabitacji nowego rządu z prezydentem. (PAP)
hgt/ mok/ jbr/
