Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Miedwiediew: Rosja potrzebuje modernizacji

0
Podziel się:

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył w czwartek, że jego krajowi
niezbędna jest gruntowna modernizacja opierająca się na wartościach demokracji. Wezwał też
wszystkich obywateli do włączenia się w realizację tego dzieła.

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył w czwartek, że jego krajowi niezbędna jest gruntowna modernizacja opierająca się na wartościach demokracji. Wezwał też wszystkich obywateli do włączenia się w realizację tego dzieła.

Miedwiediew powiedział to na Kremlu w dorocznym orędziu do Zgromadzenia Federalnego, czyli dwóch izb parlamentu Rosji: wyższej - Rady Federacji i niższej - Dumy Państwowej.

"W XXI wieku naszemu krajowi znów niezbędna jest wszechstronna modernizacja. Będzie to pierwsze w naszej historii doświadczenie modernizacji, opierającej się na wartościach i instytucjach demokracji" - oznajmił Miedwiediew.

"Zamiast archaicznego społeczeństwa, w którym wodzowie myślą i decydują za wszystkich, staniemy się społeczeństwem wolnych i odpowiedzialnych ludzi" - zaznaczył. "Zamiast zacofanej gospodarki, stworzymy nową - opierającą się na wiedzy, nowych ideach i technologiach pożytecznych dla ludzi" - dodał.

Według prezydenta, Rosja nie może dalej rozwijać się tylko na tym, co wypracowały poprzednie pokolenia w sferze naftowej, w dziedzinie broni atomowej i infrastrukturze przemysłowej. "ZSRR pozostał mocarstwem przemysłowo-surowcowym. Nie wytrzymał konkurencji ze społeczeństwami postindustrialnymi" - oświadczył.

Miedwiediew wyraził przekonanie, że Rosja może - jak to ujął - uzyskać status światowego mocarstwa na zasadniczo nowej podstawie.

Gospodarz Kremla zapowiedział, że "na arenie międzynarodowej, zamiast chaotycznych działań podyktowanych nostalgicznymi uprzedzeniami, Rosja będzie prowadziła pokojową politykę zagraniczną, opierającą się na pragmatycznych celach". "Zbudujemy nowoczesną Rosję, skierowaną w przyszłość. Zajmiemy godne miejsce w międzynarodowym podziale pracy" - wskazał.

Miedwiediew ocenił, że konkurencyjność rosyjskiej produkcji jest "haniebnie niska", a udział państwa w gospodarce - zbyt duży. Wyraził pogląd, że wielkie korporacje państwowe nie mają perspektyw i powinny zostać zlikwidowane lub przekształcone. Zapowiedział, że państwo będzie pomagało tylko tym przedsiębiorstwom, które mają zaawansowane technologicznie i efektywne projekty. Podkreślił, że nieefektywne zakłady powinny przejść sanację finansową bądź zniknąć z rynku.

Prezydent polecił utworzyć w Rosji centrum technologiczne, wzorowane na amerykańskiej Dolinie Krzemowej. Zapowiedział, że w ciągu pięciu lat w całej Rosji powinien być dostępny szerokopasmowy internet, telewizja cyfrowa i telefonia komórkowa czwartej generacji.

Gospodarz Kremla postawił też zadania opracowania do 2014 roku silnika atomowego do lotów na inne planety i reaktora jądrowego nowej generacji. Natomiast w 2015 roku Rosja według niego powinna osiągnąć światowy poziom w dziedzinie łączności satelitarnej, by - jak podkreślił - "móc widzieć cały świat".

Prezydent zaproponował też, by w trosce o poprawę efektywności zarządzania krajem zastanowić się nad możliwością zmniejszenia liczby stref czasowych i celowością przechodzenia na czas letni. "Przykłady innych krajów, Stanów Zjednoczonych i Chin, dowodzą, że można obejść się mniejszymi różnicami w czasie" - oznajmił.

Obiecał, że w najbliższym czasie wróci do tematu obniżenia podatków w Rosji. Jego zdaniem, system podatkowy wymaga doskonalenia, jednak światowy kryzys finansowy utrudnił podejmowanie decyzji w sprawie zmniejszenia obciążeń podatkowych. Miedwiediew przyznał, że kryzys dotknął Rosję głębiej niż inne państwa.

Modernizację kraju gospodarz Kremla połączył z rozwojem demokracji. Opowiedział się za kontynuowaniem działań zmierzających do stworzenia warunków dla - jak to określił - sprawiedliwej i cywilizowanej konkurencji między partiami politycznymi.

"Partie polityczne, które działają w naszym kraju, wytrzymały próbę czasu. Okrzepły w walce o głosy wyborców, zdobyły ich zaufanie, stały się autentycznie masowe" - powiedział.

Prezydent zaproponował zrezygnowanie ze zbierania podpisów wyborców jako metody dopuszczania partii do udziału w wyborach. Wystąpił też z inicjatywą odstąpienia od przedterminowego głosowania w wyborach municypalnych.

Miedwiediew podkreślił przy tym, że wszelkie próby wykorzystania reguł demokracji do rozchwiania sytuacji politycznej w kraju będą stanowczo udaremniane. "Umacnianie demokracji nie oznacza osłabiania porządku prawnego. Prawo jest jednakowe dla wszystkich - dla partii rządzących, i dla opozycji. Wolność - to też odpowiedzialność" - wskazał.

Gospodarz Kremla zobowiązał się również do kontynuowania walki z korupcją. "Wszystkie sfery zarządzania państwem muszą być otwarte dla społeczeństwa" - podkreślił. Jako "bezprecedensowy" określił poziom korupcji na Północnym Kaukazie.

Poinformował, że w ciągu pół roku rozpatrzono 6,5 tys. spraw o korupcję, w tym wobec 700 pracowników organów ochrony prawa i 562 urzędników państwowych. "Wsadzaniem do więzień problemu korupcji się nie rozwiąże, ale wsadzać trzeba" - powiedział.

Mówiąc o zadaniach w sferze wojskowej, Miedwiediew oświadczył, że w przyszłym roku armii należy przekazać ponad 30 rakiet balistycznych odpalanych z lądu i morza, pięć wyrzutni rakiet taktycznych Iskander, około 300 nowoczesnych pojazdów opancerzonych, 30 śmigłowców, 28 samolotów bojowych, trzy atomowe okręty podwodne, jedną korwetę i 11 aparatów kosmicznych.

Wystąpienia programowego prezydenta przyszło wysłuchać około 1000 osób. Oprócz deputowanych do Dumy i senatorów zaproszenia otrzymali członkowie rządu, wysocy rangą pracownicy prezydenckiej kancelarii, prezesi Sądu Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i Najwyższego Sądu Arbitrażowego, prokurator generalny, prezes Izby Obrachunkowej, przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej, członkowie Rady Państwowej, tj. prezydenci i gubernatorzy regionów tworzących Federację Rosyjską, a także najwyżsi dowódcy wojskowi, przywódcy religijni i szefowie największych mediów.

Miejscem przemówienia Miedwiediewa - podobnie jak w zeszłym roku - była Sala Gieorgijewska w Wielkim Pałacu Kremlowskim. Jego poprzednicy na kremlowskim tronie, Borys Jelcyn i Władimir Putin, wygłaszali orędzia w Sali Marmurowej, zbudowanej w roku 1982 specjalnie na potrzeby posiedzeń plenarnych Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR).

Sala Gieorgijewska - to największa i najbardziej okazała komnata w kremlowskim pałacu. Jej nazwa związana jest z jednym z najważniejszych odznaczeń Rosji - orderem św. Jerzego. Kojarzy się z historią imperium rosyjskiego. Jej ściany zdobią marmurowe tablice z nazwiskami kawalerów orderu, m.in. marszałka Aleksandra Suworowa, marszałka Michaiła Kutuzowa i admirała Pawła Nachimowa.

Było to drugie orędzie Miedwiediewa. Tradycję wygłaszania takich przemówień programowych wprowadził w 1994 roku Jelcyn.

Jerzy Malczyk(PAP)

mal/ jo/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)