Wypadek w elektrowni wodnej na Syberii świadczy o bardzo dużym zapóźnieniu technologicznym Rosji - powiedział w poniedziałek prezydent tego kraju Dmitrij Miedwiediew jednocześnie przeciwstawiając się apokaliptycznym przewidywaniom krytyków swego kraju.
"To, co się stało w Sajańsko-Szuszeńskej elektrowni wodnej wywołało bardzo wiele apokaliptycznych komentarzy w naszym kraju jak i za granicą. Ich wymowa jest taka: +Proszę, oto dotarliśmy do początku końca rosyjskiej technologii+" - powiedział Miedwiediew.
"Wszystko to kłamstwa (...) jednak prawda jest taka: nasz kraj jest bardzo zapóźniony technologicznie" - przyznał prezydent w trakcie wizyty w położonej przy granicy z Mongolią Buriacji.
W wypadku, do którego doszło w ubiegłym tygodniu, zginęło 69 osób, a sześć nadal uznaje się za zaginione - wynika ze wstępnego bilansu ofiar ogłoszonego w niedzielę przez rosyjskie władze. (PAP)
keb/ ap/
4621351