Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mija rocznica pierwszej masowej egzekucji w obozie Auschwitz

0
Podziel się:

72 lata temu Niemcy rozstrzelali w obozie Auschwitz 40 Polaków. Był to
odwet za działalność ruchu oporu na Śląsku. Ofiary przywieziono z Katowic. Wydarzenie dało początek
masowym rozstrzeliwaniom w obozie. Zginęło w ten sposób wiele tysięcy osób, głównie Polaków.

72 lata temu Niemcy rozstrzelali w obozie Auschwitz 40 Polaków. Był to odwet za działalność ruchu oporu na Śląsku. Ofiary przywieziono z Katowic. Wydarzenie dało początek masowym rozstrzeliwaniom w obozie. Zginęło w ten sposób wiele tysięcy osób, głównie Polaków.

Skazani trafili do obozu 22 listopada 1940 roku o godzinie 11.45. Niemcy wybrali Auschwitz, aby akcja odbyła się w tajemnicy. Rozstrzeliwania rozpoczęli w południe. Ofiary wskazał osobiście Reichsfuehrer SS Heinrich Himmler z czterech list przekazanych mu przez niemiecką policję z Katowic. Najmłodszy z zamordowanych miał 21 lat, a najstarszy 63.

Niemcy wyprowadzali Polaków w dziesięcioosobowych grupach i zapędzali z rękoma skutymi z tyłu do obszernego dołu w pobliżu obozu. Akcja trwała około 20 minut. Jej świadek, robotnik przymusowy Władysław Foltyn wspominał, że co pewien czas było słychać salwy karabinów plutonu egzekucyjnego, a następnie pojedyncze strzały. "Samego momentu rozstrzeliwania nie widziałem, ponieważ egzekucja odbywała się w głębokim dole. Przypatrywało się jej wielu SS-manów i oficerów SS. Obok za dołem, na niewielkim wzniesieniu terenowym był ustawiony karabin maszynowy, który stanowił zapewne zabezpieczenie przed ewentualnym buntem skazańców. W każdym razie nie był on w tym czasie użyty" - wspominał.

Komando egzekucyjne liczyło dwudziestu SS-manów z batalionu wartowniczego. Każdego skazanego rozstrzeliwało dwóch z nich. Dowodził kierownik obozu Obersturmfuehrer Karl Fritzsch.Dół, w którym Niemcy dokonali mordu, powstał jeszcze przed wojną. Wydobywano tam żwir. Współcześnie nie ma po nim śladu. Teren, na którym się znajdował, jest położony w obrębie istniejącej do niedawna bazy PKS, która obecnie należy do Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.

Po zakończeniu egzekucji SS-manów ustawiono w szyku marszowym i poprowadzono z powrotem do koszar. "Pamiętam, że przechodząc na wysokości obecnej wartowni muzeum zaczęli śpiewać: +Heili heilo heilo...+. Po zwłoki skazańców został wysłany wóz ciągnięty przez więźniów, który później stał przez pewien czas z ciałami zamordowanych przed wejściem do krematorium" - dodał Władysław Foltyn.

Foltyn był robotnikiem cywilnym. Za pomoc więźniom został aresztowany przez Niemców i osadzony w Auschwitz. Zwolniony z obozu w 1943 roku został wysłany na przymusowe roboty w głąb Rzeszy. Po wyzwoleniu sowieccy żołnierze zamknęli go w tej samej celi, w której więziło go obozowe Gestapo.

W 2000 roku na oświęcimskim kościele ojców Salezjanów odsłonięto tablicę, która upamiętnia śmierć 40 Polaków.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. (PAP)

szf/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)