W środę mija termin składania oświadczeń majątkowych przez wojskowych. Obowiązek ten obejmuje wszystkich oficerów zawodowych, z wyjątkiem sędziów i prokuratorów. Podlegają mu też podoficerowie zajmujący się finansami i logistyką.
Rzecznik żandarmerii wojskowej, do której trafiają oświadczenia, ppłk Marcin Wiącek powiedział PAP we wtorek, że do złożenia oświadczenia zobowiązanych jest ponad 30 tys. żołnierzy. Ich listę corocznie przygotowuje Departament Kadr Ministerstwa Obrony Narodowej.
Niedopełnienie obowiązku złożenia oświadczenia grozi koniecznością odejścia z armii. Żołnierz, który powinien, a nie złoży oświadczenia otrzymuje upomnienie; brak reakcji na nie skutkuje zwolnieniem ze służby. Zatajenie informacji albo podanie nieprawdy w oświadczeniu grozi zaś odpowiedzialnością karną.
Wojsko nie udziela informacji, ile oświadczeń złożono dotychczas; bilans tych, które wpłyną, będzie znany najwcześniej za kilka tygodni. Doświadczenia z poprzednich lat wskazują, że wielu żołnierzy czeka ze złożeniem oświadczenia do ostatniej chwili; zwykle w jednej kopercie nadsyłane są oświadczenia kilku osób z jednostki.
Kilkustronicowe oświadczenie składane jest przez określonych wojskowych corocznie do 31 marca. Uwzględniane są w nim informacje dotyczące posiadanych domów, mieszkań, gospodarstw rolnych i innych nieruchomości oraz tytuły ich własności. W oświadczeniu należy poinformować m.in. o oszczędnościach w złotówkach i walucie, papierach wartościowych, udziałach lub akcjach. Wskazać należy również np. zobowiązania - w tym zaciągnięte kredyty i pożyczki oraz działalność gospodarczą małżonka, a nawet posiadane pojazdy. (PAP)
ktl/ pz/ gma/
