Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Miliband: Laburzyści nie przewidzieli skutków otwarcia rynku pracy

0
Podziel się:

Rząd laburzystów nie przewidział wszystkich konsekwencji otwarcia
brytyjskiego rynku pracy dla imigrantów z ośmiu nowych państw Unii Europejskiej - uważa nowy lider
Partii Pracy Ed (Edward) Miliband.

Rząd laburzystów nie przewidział wszystkich konsekwencji otwarcia brytyjskiego rynku pracy dla imigrantów z ośmiu nowych państw Unii Europejskiej - uważa nowy lider Partii Pracy Ed (Edward) Miliband.

Przemawiając we wtorek na dorocznym zjeździe partii w Manchesterze, Miliband oświadczył, że jednym z niepożądanych skutków otwarcia rynku pracy od pierwszego dnia akcesji 1 maja 2004 roku było to, iż imigranci byli traktowani przez brytyjskich pracodawców jak tania siła robocza.

W rezultacie pracodawcy skorzystali z dużej podaży imigrantów, by obniżyć koszty własne, co z kolei pociągnęło w dół stawki płac miejscowej siły roboczej, zwłaszcza średnio i niskokwalifikowanej, która stała się dla pracodawców niekonkurencyjna płacowo.

"Nigdy nie powinno się dopuścić do sytuacji, w której pracodawcy mogą wyzyskiwać imigrantów kosztem brytyjskiej siły roboczej" - zaznaczył Miliband, który w sobotę został nowym liderem największej partii opozycyjnej.

W kampanii przed wyborami lidera Partii Pracy jeden z kandydatów Ed Balls, obecnie typowany na rzecznika ds. finansów w gabinecie cieni, wystąpił z opinią, że otwarcie rynku pracy dla imigrantów z nowych państw UE powinno być poprzedzone okresem przejściowym.

Premier David Cameron w kampanii wyborczej zapewniał, że brytyjski rynek pracy nie będzie automatycznie otwarty dla państw przyjmowanych w przyszłości do UE. Obecnie okresy przejściowe obowiązują m.in. w stosunku do Bułgarów i Rumunów. (PAP)

asw/ az/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)