Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Miller i Cimoszewicz uczcili 10. rocznicę podpisania traktatu akcesyjnego do UE

0
Podziel się:

Szef SLD, b. premier Leszek Miller i b. szef MSZ, senator Włodzimierz
Cimoszewicz uczcili we wtorek 10. rocznicę podpisania przez Polskę traktatu akcesyjnego Polski do
UE. Obaj podkreślali przy tym, że konieczne jest dalsze wzmacnianie gospodarcze i polityczne Unii.

Szef SLD, b. premier Leszek Miller i b. szef MSZ, senator Włodzimierz Cimoszewicz uczcili we wtorek 10. rocznicę podpisania przez Polskę traktatu akcesyjnego Polski do UE. Obaj podkreślali przy tym, że konieczne jest dalsze wzmacnianie gospodarcze i polityczne Unii.

16 kwietnia 2003 roku w Atenach Miller - ówczesny szef rządu i Cimoszewicz - minister spraw zagranicznych podpisali uroczyście traktat, na mocy którego Polska stała się rok później, wraz z dziewięcioma innymi państwami, członkiem Unii Europejskiej. We wtorek, obaj politycy podpisali specjalną deklarację, w której zaapelowali o dalszą integrację wspólnoty.

"To wydarzenie, gdzie Europa rozszerzała się o 10 krajów z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym również i Polskę, to jedno z najbardziej dojmujących przeżyć, jakie zachowuję w swojej pamięci. Podpisaliśmy traktat akcesyjny, który jest na pewno jednym z ważniejszych dokumentów w Polskiej historii" - mówił Miller podczas wtorkowego spotkania z Cimoszewiczem, które odbyło się na jednej z warszawskich prywatnych uczelni wyższych.

Podkreślił, że wstąpienie do UE było "przemyślanym, dobrym krokiem dla Polski i dla Europy". "Trudno sobie dzisiaj wyobrazić nasz kraj gdyby wtedy pójść inną drogą - drogą, która była wskazywana przez przeciwników integracji europejskiej, drogą, gdzie Polska byłaby wyizolowana, osamotniona i błąkająca się gdzieś na poboczu europejskiego postępu gospodarczego i cywilizacyjnego" - ocenił lider SLD.

Według niego warto jednak zadać sobie pytanie o przyszłość UE. "Co dalej się będzie działo z integracją europejską i gdzie Polska powinna ulokować swoje ambicje i co wnosić do tego wspaniałego procesu. (...) Polska nie powinna w tych kwestiach się wahać - nasza pomyślność, nasza dobra przyszłość jest związana z pogłębieniem procesu integracyjnego" - zaznaczył Miller.

Dodał ponadto, że nasz kraj wciąż nie w pełni należy do unijnych struktur. "1 maja 2004 roku weszliśmy do UE, w grudniu 2007 roku weszliśmy do Strefy Schengen, ale został trzeci krok do zrobienia - to jest strefa euro" - powiedział b. premier. Przestrzegał jednocześnie, by nie czekać do wyborów parlamentarnych 2015 roku, które być może ukształtują Sejm i Senat w ten sposób, by znalazła się w nich większość niezbędna do zmiany konstytucji w związku z przyjęciem euro.

"Jest pytanie, czy w przyszłym parlamencie, po roku 2015 taka większość się ukształtuje. Jeśli nie, to by oznaczało, że mamy kolejne cztery lata stracone i trzeba będzie czkać na kolejne wybory. Z tego punktu widzenia patrząc jestem zaniepokojony takimi sygnałami ze strony i premiera i prezydenta RP, które sprowadzają się do przekonania, że tak na dobrą sprawę zasadnicza dyskusja na ten temat i zasadnicze kroki powinny być podjęte po wyborach w 2015" - podkreślił Miller.

Aby Polska mogła przyjąć wspólną unijną walutę konieczna jest zmiana przepisów konstytucji dotyczących Narodowego Banku Polskiego, który odpowiada za emisję pieniądza w kraju oraz Rady Polityki Pieniężnej, współodpowiedzialnej za politykę fiskalną. Na takie zmiany nie zgadza się PiS, które chce w tej sprawie referendum. Do zmiany konstytucji potrzeba w Sejmie i Senacie 2/3 głosów.

Prezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk uważają, że do 2015 r. Polska powinna spełnić kryteria niezbędne do przyjęcie euro. Prezydent podkreślał kilkakrotnie, że spełnienie kryteriów ma umożliwić "podjęcie politycznej decyzji" ws. wejścia do strefy euro po wyborach prezydenckich i parlamentarnych w 2015 roku.

Cimoszewicz przekonywał, że aby nasz kontynent mógł skutecznie konkurować z nowymi potęgami gospodarczymi i politycznymi, takimi jak choćby Chiny, potrzebuje dalszej integracji. "Europa potrzebuje silniejszej Unii Europejskiej, my wszyscy potrzebujemy silniejszej UE. Nam zamiast współpracy gospodarczej, potrzebna jest jedna gospodarka europejska. Nam potrzeba znacznie silniejszej podmiotowości politycznej, żebyśmy w tym współczesnym świecie zachowali szansę na odgrywanie partnerskiej roli wobec innych" - powiedział senator.

W deklaracji obaj politycy ocenili, że "integracja gospodarcza wspólnoty jest niepełna". "Integracja polityczna jest fasadowa. Za wspólną flagą i˙unijną retoryką często skrywane są przejawy nacjonalizmu, nielojalnej rywalizacji i˙walki potężnych lobby. Niedostatki demokratycznej kontroli, rozrost biurokracji, która w˙czasach kryzysu jako jedyna nie odczuwa zbytnio jego skutków, niedokończony projekt integracji sprzyjają różnym patologiom" - czytamy w dokumencie.

"Powinniśmy zmierzać od wspólnoty gospodarczej do wspólnej gospodarki. Potrzebujemy pilnie wspólnej polityki zagranicznej. Opowiadamy się za wspólną polityką społeczną, opartą na jednakowych zasadach wobec wszystkich obywateli Unii. Potrzebna jest wspólna polityka naukowo-rozwojowa, pozwalająca w˙pełni wykorzystać przewagę potencjału intelektualnego Europy" - głosi deklaracja.

Faktyczny proces integracji Polski do Unii Europejskiej rozpoczął się w Atenach 8 kwietnia 1994 r. z chwilą złożenia przez Polskę wniosku o członkostwo w UE. Trzy lata później, w grudniu 1997 roku, rozpoczęły się negocjacje akcesyjne, które sfinalizowano 13 grudnia 2002 r. na szczycie w Kopenhadze. 4 miesiące później, 16 kwietnia 2003 roku w Atenach Cimoszewicz i Miller podpisali traktat akcesyjny.

7 i 8 czerwca 2003 roku odbyło się referendum w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, w którym 77,45 proc. Polaków opowiedziało się za wejściem Polski do UE. 1 maja 2004 r. Polska formalnie stała się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej wraz z 9 innymi krajami Europy.

Obecnie Unia Europejska liczy 27 państw, bowiem 1 stycznia 2007 roku do UE przystąpiły Rumunia i Bułgaria. 1 lipca tego roku do grona unijnych państw dołączy także Chorwacja.(PAP)

mkr/ mok/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)