Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Miller: jeśli będzie referendum, zagłosuję za odwołaniem Gronkiewicz-Waltz

0
Podziel się:

Szef SLD Leszek Miller zapowiedział, że jeśli ostatecznie zostanie
rozpisane referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, wówczas weźmie
w nim udział i będzie głosował za pozbawieniem jej funkcji.

Szef SLD Leszek Miller zapowiedział, że jeśli ostatecznie zostanie rozpisane referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, wówczas weźmie w nim udział i będzie głosował za pozbawieniem jej funkcji.

W Warszawie od maja trwa zbiórka podpisów pod wnioskiem o odwołanie prezydent stolicy; w akcję zapoczątkowaną przez Warszawską Wspólnotę Samorządową i jej lidera, burmistrza Ursynowa Piotra Guziała włączyło się kilka innych środowisk, w tym m.in.: PiS, Ruch Palikota i Solidarna Polska. Sojusz nie przyłączył się do inicjatywy.

Miller powiedział w piątek dziennikarzom w Sejmie, że środki, które trzeba będzie wydać na przeprowadzenie referendum, można wydać lepiej. "Szkoda nam pięciu milionów, które zostaną wydane i które spowodują, że członkini Platformy Obywatelskiej zostanie zastąpiona innym członkiem PO" - powiedział lider Sojuszu.

Zwrócił przy tym uwagę, że nawet jeśli Gronkiewicz-Waltz zostałaby odwołana, większość w Radzie Warszawy w dalszym ciągu będzie miała PO.

Zadeklarował jednak, że jeśli do referendum ostatecznie dojdzie, wówczas weźmie w nim udział. "I będę głosował za odwołaniem pani Gronkiewicz-Waltz, ale ze świadomością, że przyjdzie inny członek PO, albowiem premier powoła komisarza" - zaznaczył Miller.

Aby referendum lokalne mogło się odbyć, pod wnioskiem w tej sprawie musi podpisać się 10 proc. uprawnionych do głosowania. W przypadku referendum ws. odwołania prezydent stolicy musi to być ok. 130 tys. osób. W czwartek Guział poinformował w komunikacie przesłanym PAP, że pod wnioskiem zebrano już ponad 133 tys. podpisów.

Referendum w sprawie odwołania organu jednostki samorządu terytorialnego pochodzącego z wyborów bezpośrednich jest ważne w przypadku, gdy udział w nim wzięło nie mniej niż 3/5 liczby biorących udział w wyborze odwoływanego organu.

W wyborach prezydenta Warszawy w 2010 r., w których zwyciężyła Gronkiewicz-Waltz, wzięło udział 649 049 osób. Oznacza to, że referendum w sprawie jej odwołania będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział co najmniej 389 430 osób.(PAP)

mkr/ mok/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)