Szef SLD Leszek Miller poinformował w czwartek, że rozmawiał z prezydentem Bronisławem Komorowskim o sytuacji na Ukrainie i doświadczeniach obrad Okrągłego Stołu, które rozpoczęły się 25 lat temu w Warszawie.
"Zostałem zaproszony przez prezydenta Komorowskiego. Rozmawialiśmy o dwóch kwestiach - doświadczeniach Okrągłego Stołu i o Ukrainie. Przedstawiłem mu swoje poglądy w tej sprawie. Tylko pan prezydent i ja, bardzo miła rozmowa" - powiedział dziennikarzom w Sejmie szef Sojuszu.
Kancelaria Prezydenta podała, że tematem rozmowy prezydenta z Millerem była głównie kwestia Ukrainy.
Na Ukrainie od listopada trwa kryzys polityczny po odmowie podpisania przez prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, pod naciskiem Rosji, umowy stowarzyszeniowej z UE. Po użyciu siły przez władze początkowo pokojowe protesty zmieniły się w antyrządowe zamieszki z żądaniem dymisji prezydenta.
Zdaniem opozycji dla uregulowania kryzysu należy przywrócić konstytucję w kształcie z 2004 roku, zgodnie z którą na Ukrainie obowiązywał system parlamentarno-prezydencki. W 2010 roku, gdy do władzy doszedł Janukowycz, Trybunał Konstytucyjny uznał, że zmiany ograniczające władzę prezydenta na rzecz parlamentu zostały uchwalone w 2004 roku wbrew procedurom.
Ukraina przekształciła się tym samym z powrotem w państwo z systemem prezydencko-parlamentarnym.
Niektórzy eksperci uważają, że dla Ukrainy przykładem czy inspiracją dla rozwiązywania sporów mogą być obrady Okrągłego Stołu z 1989 roku w Polsce. Obrady Okrągłego Stołu zapoczątkowały proces demokratycznych przemian ustrojowych w Polsce oraz całej Europie Środkowej i Wschodniej; toczyły się od 6 lutego do 5 kwietnia.
Do negocjacji przystąpili przedstawiciele władz PRL, opozycji solidarnościowej oraz strony kościelnej. Rozmowy odbywały się w kilku miejscach, a rozpoczęły i zakończyły się w pałacu przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. (PAP)
laz/ eaw/ gma/
