Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Miller: tajne akta ws. Olewnika będą udostępnione śledczym

0
Podziel się:

Minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller zapowiedział w
poniedziałek w rozmowie z PAP, że wyda zgodę na udostępnienie gdańskim śledczym tajnych akt
operacyjnych policji w Radomiu ws. uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller zapowiedział w poniedziałek w rozmowie z PAP, że wyda zgodę na udostępnienie gdańskim śledczym tajnych akt operacyjnych policji w Radomiu ws. uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika.

"Formalna zgoda będzie, bo (...) w sprawie tego śledztwa poszliśmy na bardzo dalekie ustępstwa, jeśli chodzi o odtajnianie dokumentów, więc nie widzę powodu, dla którego w tym przypadku mielibyśmy się zachować inaczej" - powiedział Miller PAP. Nie ujawnił, kiedy to nastąpi.

"To jest czysta procedura analityczna, czy w materiałach, które są poddane procedurze odtajnienia, nie ma takich informacji, które mogłyby komuś zaszkodzić, w znaczeniu postronnego z punktu widzenia tego śledztwa" - podkreślił szef MSWiA.

Chodzi o odkryte niedawno około 60 tomów akt, które dokumentują techniki operacyjne realizowane przez Wydział Techniki Operacyjnej Komendy Wojewódzkiej w Radomiu w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Olewnika.

"W znakomitej większości są to materiały tajne, poufne, materiały o charakterze niejawnym, wobec czego na potrzeby wykorzystania ich w procesie karnym niezbędna jest zgoda ministra spraw wewnętrznych i administracji" - tłumaczył w czwartek wiceszef gdańskiej prokuratury apelacyjnej prokurator Zbigniew Niemczyk. O taką zgodę śledczy wystąpili w kwietniu.

Wcześniej wiceszef gdańskiej prokuratury zaznaczył, że po zapoznaniu się z aktami śledczy podejmą czynności procesowe. "Być może będą to przesłuchania określonych osób, określone czynności analityczne. Być może będą wnioski o zniesienie klauzul tajności. To jest uzależnione od analizy dokonanej przez prokuratorów" - mówił wówczas Niemczyk.

Prokurator wyjaśnił, że wspomniane akta nie były dotychczas wykorzystywane w prowadzonym przez gdańską prokuraturę śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w postępowaniach w sprawie zabójstwa i porwania Krzysztofa Olewnika. Prokurator zaznaczył, że "znalezienie" policyjnych materiałów było efektem współpracy z sejmową komisją śledczą zajmującą się sprawą Olewnika.

Dwa śledztwa, w których ustalane są nieznane okoliczności porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika oraz badane nieprawidłowości przy dotychczasowych postępowaniach w tej sprawie, wszczęto w 2007 r. w olsztyńskiej prokuraturze okręgowej. W maju 2008 r. postępowania zostały przeniesione do Gdańska, gdzie prowadzi je Prokuratura Apelacyjna.

Na zgodę na wykorzystanie akt czeka także sejmowa komisja śledcza ds. Olewnika.

Proces w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika toczył się od października 2007 do marca 2008 r. Na ławie oskarżonych znalazło się w sumie 11 osób. Sąd Okręgowy w Płocku skazał wtedy dwóch zabójców Olewnika - Sławomira Kościuka i Roberta Pazika - na kary dożywotniego więzienia. Ośmioro skazano na kary od roku więzienia w zawieszeniu do 15 lat pozbawienia wolności; jednego z oskarżonych sąd uniewinnił. Trzech sprawców porwania i zabójstwa Olewnika popełniło samobójstwo.

Do porwania Krzysztofa Olewnika doszło w październiku 2001 roku. Po porwaniu sprawcy kilkadziesiąt razy kontaktowali się z rodziną Olewnika, żądając okupu. W lipcu 2003 r. porywaczom przekazano 300 tys. euro okupu, jednak Krzysztof Olewnik nie został uwolniony. Jak się później okazało, miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy został zamordowany. Jego ciało zakopano w lesie w pobliżu miejscowości Różan (Mazowieckie). Odnaleziono je w 2006 r., a w 2010 r. po ekshumacji na cmentarzu w Płocku i badaniach genetycznych ostatecznie potwierdzono tożsamość Krzysztofa Olewnika. (PAP)

gdyj/ itm/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)