Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Miller: współpraca z Palikotem od czasu do czasu, ale nic więcej

0
Podziel się:

Szef SLD Leszek Miller zadeklarował chęć współpracy z Januszem Palikotem w
niektórych sprawach - tam, gdzie SLD i Ruch mają podobne poglądy; wykluczył jednak możliwość
głębszego zacieśniania relacji. O żadnej unifikacji nie może być mowy - podkreślił lider Sojuszu.

Szef SLD Leszek Miller zadeklarował chęć współpracy z Januszem Palikotem w niektórych sprawach - tam, gdzie SLD i Ruch mają podobne poglądy; wykluczył jednak możliwość głębszego zacieśniania relacji. O żadnej unifikacji nie może być mowy - podkreślił lider Sojuszu.

Nasze stanowisko jest dokładnie takie samo - powiedział PAP rzecznik klubu RP Andrzej Rozenek, pytany o słowa Millera.

W sobotę Sojusz i Ruch Palikota - po raz pierwszy w historii obu formacji - organizują w Sejmie wspólne spotkanie. Odbędzie się ono pod hasłem "Razem dla Europy, przeciw faszyzmowi".

"To jest spotkanie jednostkowe, które jest wpisane w rozwój sytuacji w Europie i w Polsce. Po pierwsze będziemy chcieli skomentować sytuację w Unii Europejskiej, wyrazić nasze zdecydowane poparcie dla wszystkich procesów jednoczenia Europy. Po drugie chcemy skomentować wydarzenia, które miały chociażby miejsce 11 listopada i później, które pokazują gwałtowną aktywizację ugrupowań skrajnych, nacjonalistycznych czy faszyzujących" - powiedział Miller na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie.

Jak podkreślił Miller, w tych kwestiach SLD i RP mówią bardzo podobnie. Jest więc - w jego ocenie - naturalne, by oba ugrupowania wyraziły to wspólnie. "Zostanie przyjęta specjalna deklaracja, w której to wszystko opiszemy" - poinformował szef SLD.

Zastrzegł jednak, że sobotnie spotkanie "nie będzie miało żadnego dalszego ciągu instytucjonalnego". "Nie będzie procesu jednoczenia, łączenia, list wyborczych, ponieważ to są dwie autonomiczne partie, o odrębnym programie, odrębnej tożsamości" - zaznaczył.

"Jeśli chodzi o charakter SLD, o jego lewicowy profil, nie ma żadnych wątpliwości, jeśli chodzi o charakter Ruchu Palikota, to on dopiero wykuwa swój profil i trudno powiedzieć, w jakim kierunku to pójdzie. Z tego właśnie punktu widzenia nie będzie żadnych jednoczeń czy unifikacji" - wyjaśnił Miller.

Jak jednak dodał, od czasu do czasu, np. podczas głosowań sejmowych, obie formacje będą zachowywać się podobnie. "Trudno przecież głosować przeciw ustawie, która nam odpowiada, tylko dlatego, że Janusz Palikot głosuje tak samo jak my" - podkreślił lider Sojuszu.

"Uważam, że niezależnie od złych wspomnień z przeszłości, trzeba głównie myśleć o przyszłości. Jeżeli są okazje do powiedzenia czegoś wspólnie, do zajęcia jakiegoś wspólnego stanowiska, to warto to robić" - ocenił.

Na początku tego roku doszło do ostrego konfliktu między Millerem i Palikotem - szef RP obciążał b. premiera odpowiedzialnością za istnienie domniemanego tajnego więzienia CIA w Polsce; Miller kontrując zarzucał Palikotowi kłamstwa i "bycie po stronie terrorystów". Posłów Ruchu Palikota szef Sojuszu nazwał też kiedyś w Sejmie "naćpaną hołotą".

Podczas niedzielnego, warszawskiego Marszu Niepodległości, którego organizatorami były środowiska Młodzieży Wszechpolskiej i ONR doszło do burd - na ul. Marszałkowskiej w stronę policji poleciały race, petardy, kamienie, kostki brukowe, kosze na śmieci i butelki; policja była zmuszona do użycia broni gładkolufowej i miotaczy gazu pieprzowego. Szef MW Robert Winnicki zapowiedział tworzenie "Ruchu Narodowego", którego celem byłoby "zorganizowanie narodu i obalenie republiki Okrągłego Stołu". (PAP)

mkr/ sdd/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)