Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mimo protestu uczniów będą zmiany w radomskiej oświacie

0
Podziel się:

Uchwały o połączeniu dwóch radomskich szkół: IX LO i gimnazjum nr 1 oraz o
zamiarze likwidacji szkoły rolniczej w Radomiu przyjęli w poniedziałek na sesji rady miejskiej
radni. Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestowali uczniowie, rodzice i nauczyciele.

Uchwały o połączeniu dwóch radomskich szkół: IX LO i gimnazjum nr 1 oraz o zamiarze likwidacji szkoły rolniczej w Radomiu przyjęli w poniedziałek na sesji rady miejskiej radni. Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestowali uczniowie, rodzice i nauczyciele.

Sala, w której odbywały się poniedziałkowe obrady, wypełniona była po brzegi przez uczniów radomskich IX LO i Zespołu Szkół Agrotechnicznych i Gospodarki Żywnościowej.

Młodzi ludzie przyszli na sesję z przygotowanymi przez siebie transparentami. Na jednym z nich napisano: "Radni my Was wybraliśmy!". Jak tłumaczyli uczniowie, chcieli w ten sposób wpłynąć na radnych, by ci nie zgodzili się na - ich zdaniem - "krzywdzące młodzież" decyzje prezydenta Radomia.

Uczniowie podkreślają, że wybrali swoją szkołę ze względu na dobrą lokalizację - blisko dworca PKP i PKS. Przekonują, że w szkole panuje dobra atmosfera, jest bezpiecznie, a liceum szczyci się wysokim wskaźnikiem zdawalności matur.

Władze Radomia tłumaczą plany zmian racjonalizacją i optymalizacją wykorzystania budynków szkolnych, oszczędnościami związanymi z ich użytkowaniem oraz prognozowanym na najbliższe lata niżem demograficznym. Według wiceprezydenta Radomia Ryszarda Fałka, w ciągu najbliższych 11-12 lat w radomskich szkołach gimnazjalnych będzie wolnych ok. 4 tys. miejsc.

Większość radnych (koalicja PiS i PSL) - wbrew oczekiwaniom uczniów i rodziców - opowiedziało się za połączeniem od nowego roku szkolnego liceum i gimnazjum. W praktyce będzie to oznaczało, że liceum przeniesie się do budynku gimnazjum zlokalizowanego w innej dzielnicy Radomia. Obiekt, w którym obecnie znajduje się IX LO, ma przejąć Zespół Szkół Plastycznych.

Władze miasta zapewniają, że w połączonym zespole szkół ogólnokształcących pracować będą wszyscy dotychczasowi nauczyciele. Zwolnień mogą natomiast spodziewać się pracownicy administracji.

Radni przegłosowali także uchwałę "o zamiarze likwidacji Zespołu Szkół Agrotechnicznych i Gospodarki Żywnościowej poprzez tzw. wygaszanie". Może to oznaczać, że w tym roku nie będzie prowadzony już nabór do tej placówki, a do końca 2014 r. zakończą naukę w szkole jej dotychczasowi uczniowie. Obecnie w szkole uczy się 565 uczniów, z czego 60 proc. spoza Radomia.

Wiceprezydent Fałek zastrzegł jednak, że władze Radomia kilka dni temu zaproponowały przekazanie tej szkoły Ministerstwu Rolnictwa. Według niego, ewentualne decyzje w sprawie przejęcia szkoły przez resort rolnictwa muszą zapaść do końca marca. W przeciwnym razie - jak podkreślił - nie będzie mógł być prowadzony nabór uczniów na nowy rok szkolny.

Fałek zapewnił, że władze Radomia wstrzymają się z ostateczną decyzją o likwidacji szkoły, jeśli do końca marca uzyskają od ministra rolnictwa "jednoznaczne deklaracje" dotyczące przejęcia placówki.

Atmosfera podczas poniedziałkowych obrad Rady Miejskiej w Radomiu była bardzo gorąca. Przewodniczący rady Dariusz Wójcik (PiS) kilkakrotnie wyłączał mikrofon zbyt długo zabierającym głos radnym i parlamentarzystom. Uczynił tak m.in. w stosunku do posłanki PiS Marzeny Wróbel, która nie zgadzała się z planami reorganizacji w oświacie przygotowanymi przez swoich partyjnych kolegów i skrytykowała projekt wiceprezydenta Radomia.

Także Marek Wikiński (SLD) musiał kończyć krytyczną wobec prezydenta miasta wypowiedź przy wyłączonym mikrofonie. "Patrząc jak pan prowadzi obrady, można powiedzieć, że marszałek Niesiołowski (wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski - dop. PAP) to przy panu pikuś" - mówił Wikiński do przewodniczącego radomskiej rady.

Kilka dni temu władze miasta wycofały się z zamiaru połączenia dwóch innych radomskich szkół - X LO z gimnazjum nr 5, czemu sprzeciwiali się licealiści i ich rodzice. W liceum uczy się m.in. ok. 80 uczniów z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Zdaniem prezydenta Radomia, czuliby się oni "głęboko pokrzywdzeni" decyzją władz miasta.

W styczniu w ramach protestu uczniowie zorganizowali marsz protestacyjny, przychodzili do szkoły ubrani na czarno, urządzili w szkole całonocny strajk.(PAP)

ilp/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)