Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Min. Cichocki: w sprawie Papały - pomocna zmiana śledczych

0
Podziel się:

W tak trudnych śledztwach jak sprawa zabójstwa b. komendanta
głównego policji gen. Marka Papały dobrą zasadą jest zmiana śledczych i prokuratury - ocenił
minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki. Zastrzegł, że przełom w śledztwie musi potwierdzić sąd.

W tak trudnych śledztwach jak sprawa zabójstwa b. komendanta głównego policji gen. Marka Papały dobrą zasadą jest zmiana śledczych i prokuratury - ocenił minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki. Zastrzegł, że przełom w śledztwie musi potwierdzić sąd.

"Na razie mamy do czynienia z przełomem wskazanym przez prokuraturę, oceni to jeszcze sąd, kiedy będzie mógł się zapoznać z dowodami. Natomiast to już pokazuje, że w przypadku takich trudnych śledztw, które ciągną się bardzo długo, dobrą zasadą jest zmiana grupy śledczej i zmiana prokuratury, bo ktoś, kto spojrzy na to nowym okiem, może odwrócić logikę myślenia" - powiedział polskim dziennikarzom w czwartek w Luksemburgu szef MSW.

Dodał, że jest to też dobry "wniosek na przyszłość", choć zastrzegł, że każde śledztwo jest inne. "Jeżeli sąd potwierdzi zarzuty prokuratorskie, to będzie to bardzo ważny przypadek do przeanalizowania i przez policję, i przez prokuraturę (...), jak nie popełniać błędów w przyszłości" - podkreślił.

Według ustaleń łódzkiej prokuratury Papała został zastrzelony podczas napadu rabunkowego - celem napastników był jego samochód. W poniedziałek, na wniosek prokuratury, zatrzymano pięć osób podejrzanych o udział w zabójstwie Papały. Dwóm z nich prokuratura postawiła zarzut zabójstwa połączony z zarzutem rozboju z bronią. Wszyscy zostali w środę aresztowani na trzy miesiące.

Z nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do sprawy wynika, że jedną z zatrzymanych osób jest Igor Ł., "Patyk". Mężczyzna już wcześniej przyznawał, że w chwili zabójstwa generała był w pobliżu - kradł samochody. Twierdził jednak, że nie ma związku ze sprawą.

Gen. Papała został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. Początkowo sprawę prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. W 2009 r. skierowała ona do sądu akt oskarżenia w sprawie zabójstwa Papały przeciwko Andrzejowi Z., ps. Słowik, i Ryszardowi Boguckiemu. Boguckiego prokuratura oskarżyła o obserwowanie miejsca zabójstwa Papały i bezskuteczne nakłanianie w 1998 r. za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do zabicia b. szefa policji. "Słowikowi" zarzucono nakłanianie za 40 tys. dolarów płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego (odebrał sobie życie w areszcie) do zabójstwa Papały. Oskarżonym grozi dożywocie, nie przyznają się do winy. Proces w tej sprawie nadal toczy się przed stołecznym sądem.

W 2009 r. śledztwo ws. zabójstwa Papały przekazane zostało Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi. Decyzję taką podjął ówczesny Prokurator Krajowy, który uznał, że po 11 latach śledztwo wymaga "nowego spojrzenia", a łódzka prokuratura ma dokonać swoistego "bilansu otwarcia". W Łodzi sprawą zajmował się specjalny zespół prokuratorów. Także Komendant Główny Policji powołał nową, 7-osobową grupę śledczą, w skład której weszli funkcjonariusze biura kryminalnego, CBŚ i biura wywiadu kryminalnego KGP. Badany był m.in. wątek Edwarda Mazura - podejrzanego o zlecenie zabójstwa Papały.

Z Luksemburga Julita Żylińska (PAP)

jzi/ itm/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)