Minister skarbu Aleksander Grad powiedział PAP, że ok. 3 mld zł z planowanych na przyszły rok przychodów z prywatyzacji powinno pochodzić ze sprzedaży spółek Skarbu Państwa, będących w nadzorze ministrów: gospodarki, środowiska oraz infrastruktury.
"Zaproponowałem przyszłoroczne przychody z prywatyzacji na poziomie 15 mld zł. Jest jednak warunek. Na kwotę tę będą składały się nie tylko działania ministra skarbu. Liczymy, że w tej sumie znajdzie się około 3 mld zł, które będą pochodziły z prywatyzacji spółek, będących pod nadzorem ministrów: infrastruktury, gospodarki i środowiska. Oczekuję, że na 2011 r. będzie precyzyjny plan prywatyzacji, zaproponowany przez moich kolegów z innych resortów" - podkreślił w rozmowie z PAP szef resortu skarbu.
Pytany, gdzie będzie szukał oszczędności w resorcie, powiedział: "Od dłuższego czasu redukujemy zatrudnienie w Ministerstwie Skarbu Państwa. Prywatyzujemy spółki. W związku z tym nie potrzeba tylu osób do nadzoru właścicielskiego. Będziemy to również kontynuowali w 2011 roku".
"Chociaż zakładamy zmniejszanie zatrudnienia w resorcie skarbu, to będziemy chcieli utrzymywać poziom puli wynagrodzeń, który obowiązywał w 2010 r. - by tych, którzy będą realizowali ambitne plany prywatyzacyjne, móc jeszcze lepiej wynagradzać" - dodał.
Obecnie zatrudnienie w MSP wynosi 741 etatów łącznie z kierownictwem.
Rząd zajmuje się w piątek przyszłorocznym budżetem. We wtorek premier Donald Tusk zapewniał, że w piątek ma być wiadomo, "jak mocno uda mu się zdyscyplinować poszczególne resorty" w sprawie znalezienia oszczędności. Dodał, że będzie "żyłował możliwie mocno parametry oszczędnościowe". (PAP)
dol/ drag/ gma/