Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Minister grozi użyciem siły w wojnie śmieciowej

0
Podziel się:

W Neapolu dochodzi do protestów przeciwników nowego wysypiska.

Minister grozi użyciem siły w wojnie śmieciowej
(Sonic Julez/CC/Flickr)

*Minister spraw wewnętrznych Włoch Roberto Maroni zagroził surową interwencją policji przeciwko sprawcom napaści na funkcjonariuszy, do jakich dochodzi w rejonie Neapolu podczas protestów przeciwników nowego wysypiska śmieci. *

Po kolejnej nocy starć w miejscowości Terzigno, gdzie trwają gwałtowne demonstracje ludności przeciwko planom lokalizacji nowego składowiska odpadów, szef MSW oświadczył: _ Dochodzi tam do prawdziwych aktów przemocy wobec sił porządkowych, a to jest niedopuszczalne, bo funkcjonariusze postępują z ostrożnością i wielką odpowiedzialnością _.

_ - Dlatego zachęcam wszystkich, aby złożyli broń, bo w przeciwnym razie konieczna będzie ostrzejsza interwencja od tej, jaka ma miejsce teraz _ - dodał minister Maroni.

W nocy z niedzieli na poniedziałek w rejonie Terzigno zaatakowane zostały dwa patrole policji. Radiowozy otoczyła grupa agresywnych młodych manifestantów z kijami i kamieniami. Jeden z funkcjonariuszy doznał obrażeń oka.

Demonstracje na ulicach Neapolu (AlJazeera English, ang.):

Również w poprzednich dniach doszło do podobnych incydentów. Poza tym na często blokowanej przez demonstrantów trasie przejazdu śmieciarek regularnie znajdowane są butelki z benzyną i ładunki wybuchowe domowej roboty.

Tymczasem w związku z eskalacją protestów w Kampanii przeciwko wywozowi śmieci na już przepełnione wysypiska i planom utworzenia nowego na terenie parku wokół Wezuwiusza, z każdym dniem rosną góry odpadków na ulicach Neapolu.

Obecnie leży tam około tysiąca ton niewywiezionych śmieci. W poniedziałek ze zdwojoną siłą przystąpiono do sprzątania miasta. Władze wyrażają nadzieję, że za 3-4 dni sytuacja w Neapolu zostanie opanowana.

Czytaj w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)