Iran sprawi, że Stany Zjednoczone pożałują zatrzymania na początku tego roku pięciu Irańczyków w Iraku - oświadczył irański minister spraw zagranicznych Manuszehr Mottaki.
Iran twierdzi, że zatrzymani w styczniu Irańczycy są dyplomatami i domaga się ich uwolnienia. Według strony amerykańskiej, wspierali oni rebeliantów w Iraku.
"Sprawimy, że Amerykanie pożałują swego niegodziwego i bezprawnego działania przeciwko konsulatowi Islamskiej Republiki Iranu w Irbilu oraz porwania pięciu irańskich dyplomatów" - zacytowała we wtorek słowa Mottakiego państwowa telewizja irańska.
USA twierdzą, że miejscem zatrzymania "nie był konsulat irański ani budynek rządowy".
Stany Zjednoczone i rząd Iraku systematycznie oskarżają Iran o wzniecanie politycznego ekstremizmu wśród irackich szyitów. (PAP)
mw/ ap/
1900 arch.
11:23 07/06/12