Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mistewicz o expose Tuska: opowieść o Polsce bez atakowania poprzedników

0
Podziel się:

To była opowieść o Polsce współczesnej, opowieść
o Polsce po 1989 roku, ale bez atakowania poprzedników - tak
expose premiera Donalda Tuska ocenił specjalista od marketingu
politycznego Eryk Mistewicz. Według niego, wystąpienie Tuska było
długie, ale dzięki temu "odpowiadało na każde z pytań, które mogły
być zadane".

*To była opowieść o Polsce współczesnej, opowieść o Polsce po 1989 roku, ale bez atakowania poprzedników - tak expose premiera Donalda Tuska ocenił specjalista od marketingu politycznego Eryk Mistewicz. Według niego, wystąpienie Tuska było długie, ale dzięki temu "odpowiadało na każde z pytań, które mogły być zadane". *

"Podczas trzech godzin wystąpienia Donalda Tuska ani razu nie zaatakował, ani rządów lewicowych, ani rządów PiS, ani Jarosława Kaczyńskiego, ani żadnego z członków jego gabinetu" - powiedział Mistewicz.

Jego zdaniem, Tusk pokazał w expose obszary, w których zaprasza opozycję do współpracy. "To było bardzo ważne i szczerze mówiąc, nie przypominam sobie tak jasnej deklaracji współpracy z opozycją w poprzednich expose" - powiedział Mistewicz.

Według niego, expose było "opowieścią" Tuska o Polsce po '89 roku. Miało - w opinii Mistewicza - pokazać do jakiej Polski premier chciałby zaprosić ludzi. "Donald Tusk chciał oczarować Polaków opowieścią, a nie expose - fakt za faktem, tylko zgrabną opowieścią o Polsce" - uważa Mistewicz.

W jego opinii, Tusk chciał pokazać, że jego program to tak naprawdę "duży projekt odbudowy dobrych relacji pomiędzy administracją, a obywatelami, dobrego zadbania o wszystkie rejony, które były do tej pory zaniedbane".

"Donald Tusk postrzegany jako liberał, czy ultraliberał zwrócił uwagę też na to, żeby pochylić się nad kwestiami społecznymi i to nie tylko dlatego, że wypada, ale też dlatego, żeby wejść w sferę konkretów" - uważa Mistewicz. W tym kontekście wymienił m.in zapowiedzi, by język migowy był dopuszczony w kontaktach z administracją państwową.

Zdaniem Mistewicza, długość wystąpienia premiera nie wpłynęła negatywnie na jego odbiór wśród Polaków. "Żaden przeciętny człowiek nie ogląda expose premiera, chyba że jest to expose pierwszego premiera po zmianie dziejowej, mówię o Tadeuszu Mazowieckim" - powiedział.

"Normalny człowiek będzie miał do czynienia z wycinkami wypowiedzi tego trzygodzinnego wystąpienia w programach telewizyjnych i to będą te fragmenty, w których Donald Tusk pokazuje się jako człowiek pełen pozytywnych emocji, pozytywnych wibracji i tymi pozytywnymi wibracjami chce zarazić Polaków, czyli ukształtować kulę śniegową pozytywnych emocji i zbudować pozytywny wizerunek +nowej Polski+" - ocenia Mistewicz.

"Expose odpowiadało na wiele pytań, które mogą się pojawić, chociażby na temat prywatyzacji służby zdrowia, kwestii środowiskowych, kultury, wizerunku Polski za granicą" - ocenił Mistewicz. (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)