Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Młode działaczki PiS: chcemy wnieść świeżość na scenę polityczną

0
Podziel się:

Młode kandydatki PiS do Sejmu przekonywały we wtorek, że warto oddać na nie
głos. Podkreślały, że na scenie politycznej jest miejsce dla nowych twarzy. "Nie chcemy uwodzić
wyborców" - zapewniały.

Młode kandydatki PiS do Sejmu przekonywały we wtorek, że warto oddać na nie głos. Podkreślały, że na scenie politycznej jest miejsce dla nowych twarzy. "Nie chcemy uwodzić wyborców" - zapewniały.

Na wtorkowej konferencji w siedzibie partii wystąpiły młode kandydatki PiS, które można zobaczyć na billboardach wyborczych partii.

"Chcemy naszą obecnością pokazać, że tak naprawdę scena polityczna nie jest zablokowana, jest tam miejsce dla wielu nowych twarzy. Oczywiście to wszystko będzie obudowane i to wszystko powstanie na kanwie pewnej tradycji, wartości, które już są zakorzenione w PiS, ale chcemy też wprowadzić taką naszą świeżość" - powiedziała na konferencji prasowej Ilona Klejnowska, wiceszefowa biura prasowego PiS, startująca z numerem 6 z płocko-ciechanowskiej listy tej partii.

"W żaden sposób nie chcemy uwodzić wyborców" - zapewniła. "Polki zasługują na kogoś więcej niż Donald Tusk - na polityka, który dotrzymuje słowa. Według nas takim politykiem jest Jarosław Kaczyński" - dodała.

Kandydatki przedstawiały swoje postulaty wyborcze. Mówiły m.in. o żłobkach, przedszkolach, polityce prorodzinnej, zniesieniu odpłatności za drugi kierunek studiów, a także o wolności słowa.

Magdalena Żuraw (nr 4 na liście w Bydgoszczy) opowiedziała się za likwidacją art. 212 Kodeksu karnego, mówiącego o odpowiedzialności karnej za zniesławienie oraz za "likwidacją cenzury internetu, jaką obserwujemy w wykonaniu premiera Donalda Tuska". Anna Szmidt (nr 5 w Krośnie) powiedziała, że jako posłanka chciałaby zająć się polityką społeczną; zapowiedziała m.in. walkę o podniesienie kryterium dochodowego uprawniającego do świadczeń społecznych i rodzinnych.

Sylwia Ługowska (nr 5 w Łodzi) chwaliła się działalnością w Forum Młodych PiS i działaniem na rzecz studentów. Podkreśliła, że należy zlikwidować odpłatność za drugi kierunek studiów. Powiedziała, że młode małżeństwa powinny mieć szerszy dostęp do kredytów na mieszkania. Anna Krupka (nr 6 w Gliwicach) pochwaliła się udziałem w Warsztacie Analiz Socjologicznych. "Chciałabym zająć się wzrostem nakładów państwa na badania naukowe" - zapowiedziała.

Przewodnicząca PiS w Sopocie Aleksandra Jankowska (nr 4 w Gdańsku) mówiła o swojej pracy w samorządzie. "Z tej perspektywy dobrze wiem, że rzeczą, która przysparza najwięcej trudności obywatelom i świadczy o słabości państwa, jest złe prawo. Kończący kadencję parlament był najgorszym parlamentem pod tym względem (...). Dobre, jasne procedury, czyste prawo jest najważniejszą rzeczą dla wszystkich, także ludzi młodych, którzy poprzez nadmierne utrudnienia mają problemy w dostępie do rynku pracy i tworzeniu własnych przedsiębiorstw" - podkreśliła.

Kandydatki PiS odniosły się do poniedziałkowej propozycji działaczy młodzieżówek PO i PSL, którzy wezwali do debaty młodych przedstawicieli innych partii, przede wszystkim PiS. Jak mówili, chcą się przekonać, czy młode działaczki występujące na billboardach PiS są gotowe do takiej rozmowy.

Krzysztof Kosiński z Forum Młodych Ludowców mówił, że na wyborczych plakatach PiS widać "młode, ładne, sympatyczne buzie kandydatek tej partii". Pytał, czy "to tylko sztucznie wykreowany wizerunek na potrzeby kampanii wyborczej". "Czy to wyborcze +aniołki+ czy +paprotki+?" - dopytywał.

"W naszym programie dla młodych mówimy o problemach, które ich dotykają. Chcemy debatować, ale forma, w jakiej ta propozycja się pojawiła, forma zaproszenia (...), jest skandaliczna w stosunku do nas, do kobiet" - powiedziała Klejnowska. (PAP)

tgo/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)