Młodzież, ludzie najubożsi, mali i średni przedsiębiorcy, przyszłość emerytur - to cztery filary powstającej właśnie oferty programowej, którą SLD chce zrealizować w przyszłym roku. Sojusz przygotowuje się także do prawyborów, które wyłonią szefa partii.
Na 6 stycznia zaplanowana jest przez SLD debata na temat zapowiadanej w expose premiera Donalda Tuska reformy, która ma zrównać i wydłużyć wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 67. roku życia.
Jak podkreślił w rozmowie z PAP rzecznik SLD Dariusz Joński, Sojusz w swych planach na najbliższy rok chce czerpać z najlepszych wzorów socjaldemokracji światowej i skupić się przede wszystkim na tych działaniach, które mają przeciwdziałać skutkom kryzysu gospodarczego. Dlatego też opracowana została, oparta na czterech filarach, nowa propozycja programowa SLD.
Pierwszym z jej filarów jest troska o ludzi młodych. "Chcemy się zwrócić się ludzi młodych - studentów, absolwentów, którzy są siłą napędową gospodarki. Opracujemy program wprowadzenia młodych na rynek pracy i walki z tzw. umowami śmieciowymi" - powiedział Joński.
Jak dodał, chodzi m.in. o takie rozwiązania prawne, które będą zachęcały pracodawców do tworzenia etatów dla osób młodych, zamiast zatrudniania ich na umowy o dzieło, czy umowy zlecenie. "Będziemy się też opowiadali ideowo za zwiększeniem swobody obyczajowej, edukacyjnej, ekonomicznej, jak również pomocy w zdobyciu wykształcenia" - zaznaczył rzecznik SLD.
Drugi filar projektu ugrupowania to oferta dla najuboższych. "Mamy zamiar popierać nie tylko bezpłatne szkolnictwo i szeroko rozbudowaną pomoc stypendialną, bezpłatną służbę zdrowia, ale również zająć się programem budowy tanich mieszkań i pomocy rodzinom w ich zakupie" - powiedział Joński.
Kolejny filar oferty Sojuszu to wsparcie dla małych i średnich przedsiębiorców. "Chodzi tu o wsparcie dla rodzinnych biznesów. Przedstawimy kilka projektów ustaw, które pomogą drobnym przedsiębiorcom" - zapowiedział polityk Sojuszu.
Czwarty filar programu SLD to "emerytury w przyszłości". Joński zaznaczył, że Sojusz chce angażować się na rzecz zarówno obecnych, jak i przyszłych emerytów i rencistów. "Ten projekt, który przedstawił premier Donald Tusk, nie będzie dotykał dzisiejszych 50-latków, ale właśnie ludzi w wieku 30, 35 i 40 lat. To właśnie ci ludzie, jeśli zostanie wydłużony wiek emerytalny, będą pracowali o te 5 czy 7 lat dłużej" - argumentował Joński.
Sojusz w najbliższym czasie ma nie zapomnieć też o swych sztandarowych hasłach światopoglądowych, jak refundacja środków antykoncepcyjnych, edukacja seksualna, czy liberalizacja prawa aborcyjnego. W przyszłym roku ma zamiar wrócić do projektów ustaw w tej sprawie. Od początku kadencji do Sejmu trafiło już kilka projektów legislacyjnych SLD z tej dziedziny, m.in. te, dotyczące likwidacji Funduszu Kościelnego, czy zapłodnienia metodą in vitro.
Jeśli chodzi o samą partię, to Sojusz przygotowuje się do prawyborów, które wyłonią nowego, tym razem już na czteroletnią kadencję, szefa partii. 10 grudnia na konwencji Sojuszu wybrany został tymczasowy przewodniczący, Leszek Miller. Dokonano też zmian w statucie ugrupowania, które umożliwią przeprowadzenie wyborów powszechnych w SLD.
Zdaniem Jońskiego, kongres, który planowo powinien odbyć się na początku czerwca, zostanie prawdopodobnie zwołany wcześniej, na kwiecień lub maj. Nie wiadomo jeszcze, kto ostatecznie stanie do prawyborów. Kandydowania nie wykluczają: Miller i wiceszefowa Sojuszu Katarzyna Piekarska.
Podczas ostatniego posiedzenia zarządu krajowego SLD podzielono tematy, za które mają odpowiadać wiceprzewodniczący partii. Piekarska zajmie się sprawami społecznymi, Joanna Senyszyn - światopoglądowymi, Paulina Piechna-Więckiewicz - sprawami młodzieży, Marek Siwiec - europejskimi, a Zbyszek Zaborowski - samorządowymi. Za sprawy gospodarcze odpowiadać ma w partii sam Miller. (PAP)
mkr/ mok/ ura/
