Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mołdawia: Prozachodni Sojusz nie uzyskał decydującej przewagi

0
Podziel się:

TASS) - Po podliczeniu 100 proc. głosów oddanych w niedzielnych
wyborach parlamentarnych w Mołdawii okazało się, że prozachodniej koalicji nie udało się zdobyć
zdecydowanej większości i przełamać trwającego od ponad roku impasu politycznego.

TASS) - Po podliczeniu 100 proc. głosów oddanych w niedzielnych wyborach parlamentarnych w Mołdawii okazało się, że prozachodniej koalicji nie udało się zdobyć zdecydowanej większości i przełamać trwającego od ponad roku impasu politycznego.

Członkowie trójpartyjnej koalicji zapowiedzieli we wtorek, że spotkają się w środę, by podyskutować o przyszłości, po tym gdy zdobyli w 101-osobowym parlamencie 59 miejsc, czyli o dwa za mało, by móc wybrać prezydenta. Niezbędne minimum do wyboru głowy państwa to 61 głosów.

Uważana za prorosyjską Partia Komunistów Republiki Mołdawii (PCRM) uzyskała pozostałe 42 miejsca w parlamencie.

Mihai Godea - wiceszef współtworzącej koalicję Liberalno-Demokratycznej Partii Mołdawii - powiedział, że nie widzi żadnych przeszkód do kontynuowania współpracy koalicji, zwłaszcza że jej partie zyskały obecnie więcej głosów, niż w wyborach w czerwcu 2009 roku.

Początkowo partie koalicji rządzącej (liberalni demokraci, demokraci i liberałowie) miały się spotkać we wtorek, lecz ostatecznie ustępujący premier Vlad Filat powiedział, że spotkanie zostanie przełożone na środę.

Tymczasem Komuniści, jak pisze agencja Associated Press, utrzymują, że chcieliby się znaleźć w przyszłym rządzie. Ich szef, były prezydent Vladimir Voronin, oświadczył, że są gotowi do utworzenia dwupartyjnej koalicji rządzącej, lecz wyklucza sojusz z liberałami, czyli Partią Liberalną szefa parlamentu Mihaia Ghimpu. Przewodniczący Partii Liberalno-Demokratycznej, premier Filat z kolei wyklucza udział komunistów w koalicji rządzącej.

Ostateczne wyniki wyborów, jak pisze agencja ITAR-TASS, mają być ogłoszone 2 grudnia, gdy zostaną doliczone głosy oddane w wyborach za granicą.

Niedzielne wybory parlamentarne były już trzecimi w Mołdawii w ciągu niespełna dwóch lat. Od kwietnia 2009 roku parlament bowiem nie jest w stanie wybrać szefa państwa i sformować efektywnego i stabilnego rządu.(PAP)

mmp/ mc/

7802638 7797695 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)