Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MON - przekazanie obowiązków nowemu ministrowi

0
Podziel się:

Minister obrony narodowej Bogdan Klich przekazał we wtorek obowiązki nowemu
szefowi resortu Tomaszowi Siemoniakowi.

Minister obrony narodowej Bogdan Klich przekazał we wtorek obowiązki nowemu szefowi resortu Tomaszowi Siemoniakowi.

Uroczystość z udziałem wiceministrów obrony Czesława Piątasa, Marcina Idzika i Zbigniewa Włosowicza, szefa Sztabu Generalnego WP gen. Mieczysława Cieniucha i innych najwyższych dowódców, odbyła się na dziedzińcu MON. Z pałacu prezydenckiego, gdzie Bronisław Komorowski odwołał Klicha i powołał na stanowiska Siemoniaka, obaj przyjechali jednym samochodem.

Siemoniak zastąpił na stanowisku Klicha, który podał się do dymisji po publikacji raportu komisji badającej katastrofę smoleńską. Siemoniak pracował już w resorcie obrony w latach 1998-2000, kierował wówczas Biurem Prasy i Informacji za kadencji Janusza Onyszkiewicza. Potem był m.in. członkiem zarządu Polskiego Radia oraz dyrektorem TVP1; był też wiceprezydentem Warszawy oraz wicemarszałkiem woj. mazowieckiego.

W MSWiA Siemoniak był od 2007 r. wiceministrem; podlegały mu departamenty administracji publicznej, analiz i nadzoru, wyznań religijnych oraz mniejszości narodowych i etnicznych, zezwoleń i koncesji oraz zdrowia. Nadzorował Główny Urząd Geodezji i Kartografii oraz Państwową Inspekcję Sanitarną. Odpowiadał też za usuwanie skutków klęsk żywiołowych, w ubiegłym roku przewodniczył międzyresortowemu zespołowi ds. szacowania skutków powodzi.

Ze strony rządu na przełomie 2010 i 2011 r. zajmował się też likwidacją Komisji Majątkowej, która przez ponad 20 lat zajmowała się przekazywaniem Kościołowi nieruchomości odebranych mu w czasach PRL.

Jest absolwentem Wydziału Handlu Zagranicznego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie oraz stypendystą Uniwersytetu w Duisburgu (Niemcy). W młodości działał w NZS. Ma 44 lata, jest żonaty, ma córkę i syna.(PAP)

brw/ abr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)