W ostatnim tygodniu kwietnia polski kontyngent wojskowy w Afganistanie został doposażony w dodatkowe środki rozpoznawcze, zwiększające bezpieczeństwo sił międzynarodowych - podało MON. Resort nie udziela jednak w poniedziałek szczegółowych informacji na ten temat.
W komunikacie MON podano jedynie, że "obecnie nasze wojsko jest w posiadaniu wszystkich możliwych zasobów sprzętowych, pozwalających na zabezpieczenie działań operacyjnych naszego kontyngentu".
Rzecznik resortu Janusz Sejmej pytany przez PAP czy chodzi o wcześniejszą dostawę wybranych w przetargu zestawów samolotów rozpoznawczych firmy Aeronautics Defense System, czy też zapowiadane przez szefa MON użyczenie przez Amerykanów dwóch bezpilotowców typu Predator lub też zupełnie inne rozwiązanie odparł, że "wszystkie możliwe do przekazania na chwilę obecną informacje zostały zawarte w komunikacie".
W lutym resort informował, że wybrał izraelską firmę Aeronautics Defense System na dostawcę dwóch zestawów bezzałogowych samolotów rozpoznawczych średniego zasięgu, których cena wynosi 89 mln zł. Podawano wtedy, że w skład jednego zestawu wchodzą cztery statki latające i dwie naziemne stacje kontroli lotów. Zapowiadano, że jeden zestaw zostanie dostarczony do Afganistanu, drugi będzie służył do szkolenia w kraju. Termin realizacji dostaw oceniano wtedy na siedem miesięcy.
Minister Bogdan Klich informował w lutym, że pierwsze dwa bezpilotowce typu Predator, wypożyczone od Amerykanów, kontyngent będzie wykorzystywać od kwietnia. Obecnie polskie wojsko dysponuje bezpilotowcami krótkiego zasięgu - zestawami Orbiter, produkowanymi także przez Aeronautics. (PAP)
ktl/ pz/ jra/
