Premier Włoch Mario Monti i przewodniczący Narodowej Rady Libijskiej Mustafa Dżalil podjęli w czwartek w Rzymie decyzję o reaktywacji traktatu o przyjaźni między obu krajami, zawartego w 2008 roku przez Muammara Kadafiego i Silvio Berlusconiego.
Traktat został zawieszony w czasie niedawnej wojny domowej w Libii i międzynarodowej operacji przeciwko siłom Kadafiego.
Szef włoskiego rządu podczas spotkania z Dżalilem mówił o konieczności przywrócenia traktatu, by "skoncentrować wysiłki na nowej Libii". Wyraził przekonanie, że reaktywacja traktatu leży w interesie obu krajów.
Ponadto na konferencji prasowej po rozmowach w Wiecznym Mieście premier Włoch zapowiedział podjęcie wysiłków mających zagwarantować jak najszybsze wykorzystanie zamrożonych we Włoszech funduszy libijskich, powiązanych z obalonym reżimem Kadafiego. Monti ogłosił, że Włochy już odmroziły 600 mln euro.
"Jesteśmy gotowi udzielić natychmiastowej pomocy w dziedzinie bezpieczeństwa, infrastruktury i energii, by mogła z niej skorzystać ludność libijska" - oświadczył włoski premier.
Następnie dodał: "Pragnę publicznie pogratulować panu Dżalilowi stale okazywanego zdecydowania, by nie dopuścić do mściwości wobec członków byłego reżimu i zagwarantować proces przemian".
Podczas rzymskiego spotkania ustalono, że w połowie stycznia Monti uda się z wizytą do Libii.
Na zakończenie wizyty w Kancelarii Premiera Włoch Mustafa Dżalil przekazał pozdrowienia dla byłego szefa rządu Silvio Berlusconiego, mówiąc, że on i jego ministrowie "od początku" popierali powstanie libijskie.
Przewodniczący Narodowej Rady Libijskiej przeprowadził również rozmowy z prezydentem Włoch Giorgio Napolitano.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ klm/ mc/