B. marszałek woj. śląskiego, bezpartyjny Janusz Moszyński otwiera śląską listę PSL w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Znaleźli się na niej także m.in. znany adwokat Leszek Piotrowski i szef Kółek Rolniczych Władysław Serafin.
W czwartek śląscy ludowcy zainaugurowali w Katowicach kampanię przed wyborami do europarlamentu. Jak mówił szef PSL w regionie, Marian Ormaniec (nr 2 na śląskiej liście), otwarcie list PSL na osoby spoza środowiska ludowego powinno pomóc tej partii w zdobyciu mandatu na Śląsku. Listę otwiera Janusz Moszyński.
"Szeroko otworzyliśmy nasze listy na osoby bezpartyjne - kompetentne, znane osobistości. Taką osobą w woj. śląskim jest Janusz Moszyński - b. marszałek województwa, doświadczony samorządowiec" - argumentował w czwartek Ormaniec.
53-letni Moszyński, przez wiele lat wiceprezydent Gliwic, po wyborach samorządowych w 2006 r. został marszałkiem województwa z rekomendacji Platformy Obywatelskiej. Został odwołany w styczniu 2008 r. po kilkumiesięcznym konflikcie z regionalnymi władzami tej partii, wystąpił też z PO. Wraz z kilkoma innymi radnymi sejmiku powołał nowy klub - Samorządową Inicjatywę Obywatelską (SIO) i stowarzyszenie pod taką samą nazwą.
"Startuję w tych wyborach jako kandydat bezpartyjny. Jedynym zobowiązaniem, które wszyscy kandydaci musieli podpisać, dotyczy tego, że w razie wyboru zasilę w PE frakcję Europejskiej Partii Ludowej. Z tą partią w różnych działaniach współpracuję od kilkunastu lat" - wyjaśnił Moszyński.
Nie wykluczył, że obecna współpraca z PSL może w przyszłości zaowocować np. wspólną listą tej partii i SIO w wyborach samorządowych. Na liście PSL w wyborach do europarlamentu znalazł się także inny działacz SIO - b. szef Partii Demokratycznej - demokraci.pl na Śląsku, Piotr Lewandowski.
Oprócz Moszyńskiego, Ormańca i Lewandowskiego na śląskiej liście wyborczej znalazł się również znany adwokat, pełnomocnik rodziny Blidów i wiceminister sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka, mec. Leszek Piotrowski (radny PSL w sejmiku śląskim), szef Kółek Rolniczych Władysław Serafin oraz dyrektor śląskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Stanisław Gmitruk.
Ormaniec podkreślił, że wśród 10 kandydatów PSL w woj. śląskim ośmioro pochodzi z dużych miast, a tylko dwie osoby ze wsi.
"Żeby wygrać mandat do PE w woj. śląskim trzeba się otworzyć. Zrobiliśmy to. Liczymy na głosy nie tylko na wsi, ale i w miastach - w tym regionie mieszka w nich 78 proc. ludzi. Dlatego musimy sięgnąć po elektorat miejski" - powiedział Ormaniec, podkreślając, że wierzy w mandat dla PSL w woj. śląskim. (PAP)
mab/ par/ mow/
