Możliwość organizacji co roku dodatkowych nieformalnych spotkań ministrów spraw zagranicznych krajów UE zapowiedział w piątek w Sopocie szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Nazwał je spotkaniami w "formule sopockiej". Pierwsze mogłyby się odbyć za polskiej prezydencji.
"Dobre przyjęcie propozycji Polski, aby ministrowie spraw zagranicznych UE spotykali się raz w roku w formule sopockiej celem debaty z partnerami strategicznymi" - poinformował Sikorski na Twitterze podczas rozpoczętego w piątek w Sopocie nieformalnego spotkania ministrów krajów UE.
Sopockie, dwudniowe spotkanie ma formułę "Gymnich". Organizuje je raz każda rotacyjna prezydencja, co oznacza, że takie spotkania odbywają się dwa razy w roku. Nazwa pochodzi od położonego nieopodal Bonn zamku, gdzie w 1974 r., podczas niemieckiej prezydencji, odbyły się pierwsze tego typu nieformalne rozmowy.
Chodzi o stworzenie ministrom okazji do swobodnej i pogłębionej wymiany poglądów na bieżące tematy dotyczące polityki zagranicznej. Zgodnie z tradycją, drugiego dnia obrad dołączają do ministrów szefowie dyplomacji krajów kandydujących do UE. W trakcie spotkania - w odróżnieniu od obrad Rady UE ds. zagranicznych w tym samym gronie - nie dochodzi do uzgodnienia żadnych formalnych decyzji.
"Formuła sopocka" tym różniłaby się od "Gymnich", że drugiego dnia obrad dołączaliby szefowie dyplomacji partnerów strategicznych UE, czyli USA, Rosji i Chin. Takie spotkanie odbywałoby się raz w roku i polska prezydencja jest gotowa je zorganizować.
Na marginesie spotkania w Sopocie Sikorski mówił o tym dziennikarzom jako o "nowej procedurze" pracy ministrów spraw zagranicznych UE. I przypomniał, że polska propozycja bazuje na zgłoszonych wcześniej pomysłach szwedzkich.
"Ten trzeci, dodatkowy raz - Polska w tym roku jest gotowa podjąć się organizacji - to byłoby nieformalne spotkanie ministrów spraw zagranicznych, ale z przedstawicielami państw strategicznych. O tym była mowa i to jest dobra konkluzja naszej dyskusji dotyczącej państw strategicznych" - powiedział Sikorski.
Od dyskusji o strategicznych partnerach UE rozpoczęło się w piątek po południu sopockie spotkanie ministrów, które potrwa do soboty. Spotkaniu przewodniczy wysoka przedstawiciel UE ds. zagranicznych Catherine Ashton. Sikorski jest współgospodarzem rozmów w imieniu polskiej prezydencji.
Okazją do zorganizowania spotkania w "formule sopockiej" będzie zaplanowane w kalendarzu polskiej prezydencji spotkanie ministrów spraw zagranicznych UE 1-2 grudnia w Warszawie. Na początek miałby na nie zostać doproszony jeden szef dyplomacji ze "strategicznej trójki" USA, Rosji albo Chin. Przewidywanym tematem warszawskich rozmów jest wsparcie procesów demokratyzacyjnych w krajach Afryki Północnej, przez które przeszła fala arabskich rewolucji. (PAP)
kot/ par/ gma/