Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mroziewicz: Musharraf nie jest zainteresowany śmiercią Bhutto

0
Podziel się:

Zdaniem byłego ambasadora Polski w Indiach
Krzysztofa Mroziewicza, prezydent Pakistanu Pervez Musharraf "jest
ostatnią osoba, która byłaby zainteresowana tym, aby zgładzić"
byłą premier Pakistanu Benazir Bhutto.

Zdaniem byłego ambasadora Polski w Indiach Krzysztofa Mroziewicza, prezydent Pakistanu Pervez Musharraf "jest ostatnią osoba, która byłaby zainteresowana tym, aby zgładzić" byłą premier Pakistanu Benazir Bhutto.

Mroziewicz nie wyklucza, że po śmierci Bhutto, która zmarła w czwartek w wyniku ran odniesionych w zamachu na nią, w Pakistanie zostanie wprowadzony stan wyjątkowy.

"Najprawdopodobniej Musharraf w tej chwili koncentruje władzę, bo to jest jedyne co można tam zrobić. Ogłosi zapewne jakieś szczególne uprawnienia, których udzieli armii, a zwłaszcza tym jednostkom, które są wobec niego lojalne, czyli komandosom" - przewiduje Mroziewicz w czwartkowej rozmowie z PAP.

Nie wykluczył, że "zostaną zarządzone jakieś ekstra stany wyjątkowe". "Należy się obawiać pogromów i zamieszek na wielką skalę, przede wszystkim w Karaczi - w rejonie, z którego pochodzi rodzina Bhuttów, tam będzie najtrudniej i najgroźniej" - powiedział. Jego zdaniem, może tam dojść "do powszechnego niszczenia wszystkiego, co jest związane z władzą centralną".

Mroziewicz zwrócił także uwagę, że Bhutto dwukrotnie oskarżała siły specjalne Musharrafa o to, że próbowały ją zgładzić. "Niewykluczone, że coś z tego oskarżenia przebije się do wiadomości publicznej" - dodał.

"Jej śmierć nie działa na korzyść prezydenta Musharrafa, ale na korzyść Navaza Shariffa (byłego premiera Pakistanu, obalonego w wyniku przewrotu dokonanego przez Musharrafa - PAP), który reprezentował interesy oligarchii wojskowej penjabskiej" - zaznaczył komentator. Dodał jednocześnie, że terroryści także mogą dysponować snajperami czy najemnikami.

Dopytywany komu mogłoby zależeć na śmierci Bhutto, Mroziewicz wskazał Shariffa oraz islamistów czyli - jak podkreślił - "50 proc. społeczeństwa Pakistanu".

Mroziewicz przewiduje także, że Indie "zachowają się bardzo taktownie i dyplomatycznie". "Będą się starały działać wszelkimi sposobami, aby ten konflikt wewnętrzny dało się uśmierzyć, bo w innym wypadku jest to bardzo duże zagrożenie dla Indii. Jeśli ten +ogień+ zacząłby się szerzyć, to od razu zagraża stabilności Indii" - podkreślił.

Pakistańskie MSW podało, że była premier Pakistanu, przywódczyni największej partii opozycyjnej w tym kraju, zmarła w czwartek w wyniku ran odniesionych w zamachu samobójczym w Rawalpindi. Doradca ds. bezpieczeństwa Bhutto oświadczył, że została ona postrzelona w szyję i klatkę piersiową, gdy wsiadała do samochodu; po tym zamachowiec wysadził się w powietrze.

W zamachu, do jakiego doszło na dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi w Pakistanie, zginęło co najmniej 16 osób. Zamachowiec zaatakował podczas wiecu zwolenników Pakistańskiej Partii Ludowej, której przewodziła Bhutto.(PAP)

ajg/ ura/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)