Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MRR: inwestycje kolejowe - najbardziej problematyczne

0
Podziel się:

Inwestycje kolejowe są najbardziej problematyczne wśród projektów
dofinansowywanych z funduszy UE - uważają przedstawiciele kierownictwa resortu rozwoju
regionalnego. Zapowiadają, że w tym roku będą intensywnie pracować nad wykorzystaniem pieniędzy na
kolej.

Inwestycje kolejowe są najbardziej problematyczne wśród projektów dofinansowywanych z funduszy UE - uważają przedstawiciele kierownictwa resortu rozwoju regionalnego. Zapowiadają, że w tym roku będą intensywnie pracować nad wykorzystaniem pieniędzy na kolej.

Na dofinansowanie inwestycji kolejowych zarezerwowano na lata 2007-2013 w unijnym programie Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ) 4,8 mld euro. Jak poinformował w środę dziennikarzy wiceminister rozwoju regionalnego Adam Zdziebło, na razie zakontraktowano mniej niż 50 proc. dostępnych dla kolei pieniędzy.

Wyjaśnił, że wprawdzie do Centrum Unijnych Projektów Transportowych (instytucja pośrednicząca w wykorzystywaniu funduszy unijnych w programie Infrastruktura i Środowisko - PAP) trafiają umowy na dofinansowanie inwestycji kolejowych, ale wymagają one często licznych uzupełnień i poprawek, co wydłuża procedurę. Jeszcze gorzej niż stan podpisywania umów wygląda certyfikacja, czyli zatwierdzanie wydatków przez Komisję Europejską przed refundacją. W przypadku inwestycji kolejowych certyfikowano ok. 1 proc. środków.

"Ten rok będzie czasem intensywnej pracy nad wykorzystaniem unijnych pieniędzy na kolej, bo to już naprawdę ostatni dzwonek" - powiedział Zdziebło. Dodał, że do niedawna takim najbardziej problematycznym obszarem była energetyka, ale sytuacja w tym obszarze została opanowana - podpisano umowy na największe projekty i rozdysponowano większość pieniędzy. Jak powiedział wiceminister, z dużych inwestycji energetycznych nie podpisano jeszcze umowy na dofinansowanie przedłużenia rurociągu Odessa-Brody do Płocka. "W zeszłym roku problematyczna była energetyka, teraz problematyczna jest kolej" - podsumował wiceminister.

Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska zauważyła, że unijne pieniądze na lata 2007-2013 można wydawać do 2015 r., więc zostało już niewiele czasu. Zwłaszcza że - jak tłumaczyła - projekty kolejowe są często realizowane w formule "projektuj i buduj", więc podpisanie umowy nie oznacza, że zaczną się prace budowlane, tylko prace projektowe. Minister odniosła się także do decyzji, jaką ma wydać Komisja Europejska odnośnie przesunięcia 1,2 mld euro (ok. 5 mld zł) unijnych funduszy z kolei na drogi. "Nawet jeśli zgoda będzie częściowa, to ponownie będziemy musieli wnioskować o to przesunięcie" - zaznaczyła szefowa resortu rozwoju regionalnego.

Jak wyjaśnił wiceminister Zdziebło, w tym roku resort chce wysłać do Brukseli do zatwierdzenia wydatki z programu Infrastruktura i Środowisko w wysokości ok. 25 mld zł. Zaznaczył, że bez inwestycji kolejowych tego celu nie uda się wypełnić. Wyjaśnił również, że obecnie pieniądze z programu (wkład unijny w POIiŚ wynosi 27,9 mld euro) są rozdysponowane w 70 proc., a kiedy zostaną podpisane umowy na tzw. projekty kluczowe (czyli niewymagające konkursów), to budżet programu będzie wyczerpany praktycznie w całości. (PAP)

her/ je/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)