Polska w ub.r. złożyła wniosek do KE o przesunięcie 1,2 mld euro z funduszy unijnych z inwestycji kolejowych na drogowe. W agendzie piątkowego spotkania przedstawicieli MRR z przedstawicielami KE nie było tej kwestii - poinformowało PAP biuro prasowe resortu.
Latem ub. roku Polska złożyła wniosek do Komisji Europejskiej o przesunięcie 1,2 mld euro z funduszy unijnych z inwestycji kolejowych na drogowe. KE wstępnie odpowiedziała, że się nie zgodzi, gdyż środki powinny zostać w sektorze kolejowym i być wydane np. na projekty rewitalizacyjne. Wciąż nie ma oficjalnego stanowiska KE w tej sprawie, choć w czwartek komisarz UE ds. transportu Siim Kallas oznajmił, że nie akceptuje transferu funduszy UE z kolei na drogi.
Do podjęcia decyzji KE potrzebuje jeszcze stanowiska dyrekcji generalnej ds. rozwoju regionalnego. To właśnie jej urzędnicy mieli się spotkać w piątek w Warszawie z przedstawicielami polskich władz. Biuro prasowe resortu rozwoju regionalnego zapewniło jednak, że na spotkaniu nie było mowy o przesuwaniu pieniędzy z kolei na drogi.
"Dzisiejsze rozmowy to jedno ze standardowych, cyklicznych spotkań z przedstawicielami Komisji Europejskiej" - powiedział PAP po zakończeniu spotkania Stanisław Krakowski z wydziału prasowego resortu. Wyjaśnił, że na spotkaniu omawiano stan przygotowania wniosków o dofinansowanie i realizacji projektów kolejowych, które mają być przekazane do Komisji Europejskiej w 2012 i 2013 roku.
Krakowski wyjaśnił, że omówiono 18 projektów znajdujących się na liście projektów indywidualnych unijnego programu Infrastruktura i Środowisko. Uczestnicy spotkania ustalili również, że w najbliższym czasie odbędą się kolejne spotkania dotyczące pozostałych projektów kolejowych, które mają być realizowane w tej perspektywie finansowej.
O tym, że 1,2 mld euro z programu Infrastruktura i Środowisko zostanie przeznaczonych na inwestycje drogowe, rząd zdecydował w styczniu ub.r. Przedstawiciele rządu argumentowali wtedy, że kolej nie jest w stanie wykorzystać wszystkich zarezerwowanych dla niej pieniędzy unijnych. Takie przesunięcie wymaga jednak zgody KE. Komisja powinna zająć oficjalne stanowisko do końca roku, jednak jeszcze tego nie zrobiła. (PAP)
her/ mki/ gma/