Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MS: monitorujemy sytuację w sądach

0
Podziel się:

Ministerstwo Sprawiedliwości monitoruje sytuację w wydziałach zamiejscowych
zniesionych sądów rejonowych, gdzie część sędziów wstrzymuje się od orzekania. Prezesi sądów
organizują zastępstwa - podała we wtorek rzeczniczka MS Patrycja Loose.

Ministerstwo Sprawiedliwości monitoruje sytuację w wydziałach zamiejscowych zniesionych sądów rejonowych, gdzie część sędziów wstrzymuje się od orzekania. Prezesi sądów organizują zastępstwa - podała we wtorek rzeczniczka MS Patrycja Loose.

Loose poinformowała PAP, że ok. 50 sędziów z 22 wydziałów zamiejscowych filii sądów rejonowych w kraju powstrzymało się od obowiązków orzeczniczych - na 322 wydziały, które przekształcono na mocy tzw. reformy Gowina. "Nie jest to zatem zjawisko masowe" - podkreśliła Loose.

Kontrowersje prawne w tej sprawie wywołała lipcowa uchwała Sądu Najwyższego, gdzie wskazano, że uprawnienie do przeniesienia sędziego na inne miejsce służbowe przysługuje wyłącznie ministrowi sprawiedliwości i nie można go przekazać wiceministrowi. Problem w tym, że decyzje o przeniesieniu ponad 500 sędziów najmniejszych sądów rejonowych w ramach reorganizacji sądów za czasów ministra Jarosława Gowina były podpisane przez wiceministrów. Na skutek reorganizacji 79 najmniejszych sądów rejonowych w kraju stało się wydziałami zamiejscowymi sądów sąsiednich.

W poniedziałek minister sprawiedliwości Marek Biernacki, komentując kwestię możliwości przenoszenia sędziów do innego sądu decyzją wiceministrów, powołując się m.in. na orzecznictwo SN z poprzednich lat, powiedział, że jego zdaniem SN powinien przedstawiać jednoznaczną wykładnię prawa. W zeszłym tygodniu minister zawnioskował już, by SN w pełnym składzie rozstrzygnął tę kwestię. "Czekamy na decyzję SN; mamy nadzieję, że biorąc pod uwagę powagę sytuacji, SN podejmie uchwałę w pełnym składzie" - dodała Loose.

Resort informował wcześniej, że w piątek zwrócono się do prezesów sądów apelacyjnych o informacje co do podjętych przez nich działań organizacyjnych "minimalizujących negatywne skutki społeczne zaistniałej sytuacji w związku z podjętą przez SN uchwałą". Chodzi m.in. o wyznaczanie zastępstw. Do prezesów SA wystosowano też stanowisko, w którym resort uznaje, że brak jest podstaw "do odstępowania od wykonywania służby przez sędziów". MS podkreśla także, że już od wielu lat decyzje o przeniesieniu sędziów podpisywali wiceministrowie.

Pisma do prezesów SA skrytykowało w piątek Stowarzyszenie Sędziów "Themis" jako wykraczające poza przysługujący ministrowi nadzór zewnętrzny nad działalnością administracyjną sądów powszechnych. Także kierownictwo Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" w sobotę oświadczyło, że stanowisko MS wyrażone w pismach do prezesów SA budzi "poważne zagrożenie wykorzystywania tzw. nadzoru administracyjnego do wpływania na orzecznictwo i naruszania przez władze wykonawcze konstytucyjnej zasady niezawisłości sędziowskiej".

W zeszłym tygodniu Krajowa Rada Sądownictwa, apelując do MS o szybkie naprawienie sytuacji, przypomniała, że w najnowszej historii występowały przypadki, gdy w drodze wyjątku uchwalano przepisy z mocą wsteczną. Działo się tak, jeżeli zasady demokratycznego państwa prawa nie stały temu na przeszkodzie.

Według Biernackiego w tym przypadku jednak "tego typu decyzja byłaby decyzją niezgodną z prawem". We wtorek MS zamieściło na stronie internetowej pismo Biernackiego do przewodniczącego KRS Antoniego Górskiego z odpowiedzią w tej sprawie.

"Zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (...) nie jest możliwe potwierdzenie z mocą wsteczną aktów przeniesienia sędziów na inne miejsce służbowe" - zaznaczono w tym piśmie. Minister dodał ponadto, że uznanie nieważności decyzji o przeniesieniu sędziów prowadzi do wniosku, że wobec sędziów z sądów objętych reorganizacją nie jest także ustalony zwierzchnik służbowy, który wykonuje obowiązki pracodawcy dotyczące m.in. ustalenia i wypłaty wynagrodzenia i prawa do urlopu wypoczynkowego.

W poniedziałek wiceminister sprawiedliwości Wojciech Hajduk powiedział PAP, że obecnie dużo zależy od tego, jak poszczególne sprawy z sądów rejonowych będą rozstrzygane pod względem formalnym przez sądy II instancji. "Definitywnie kwestię tę może jednak rozstrzygnąć SN, ewentualnie Trybunał Konstytucyjny" - zaznaczył.(PAP)

sta/ mja/ bno/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)