Rząd wkrótce rozpatrzy propozycje założeń nowych przepisów o biegłych sądowych - poinformował w poniedziałek PAP resort sprawiedliwości. MS przygotowuje także odpowiedź na wątpliwości zgłoszone pod koniec lutego przez biegłych informatyków.
"Projekt założeń ustawy o biegłych sądowych 13 lutego został przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów; należy się spodziewać, że wkrótce zostanie rozpatrzony przez rząd" - powiedziała PAP rzeczniczka prasowa ministra sprawiedliwości Patrycja Loose.
Uregulowanie w jednym akcie prawnym statusu biegłych sądowych, których obecnie jest w Polsce ponad 15 tys., zapowiadane jest od kilku lat. Latem zeszłego roku do konsultacji trafiła kolejna wersja projektu założeń odpowiedniej ustawy.
Planowana ustawa ma uporządkować status biegłych sądowych, określić warunki nabywania, zawieszania i utraty prawa do wykonywania czynności biegłego, a także tryb nabywania i utraty statusu przez instytucje specjalistyczne uprawnione do wydawania opinii. Biegłym - podczas wykonywania czynności związanych z przygotowaniem opinii - miałaby zostać przyznana ochrona prawna przysługująca funkcjonariuszom publicznym.
W zeszłym tygodniu na problemy związane ze sprawami pedofilskimi wskazywali biegli informatycy. Przedstawiciele Stowarzyszenia Instytut Informatyki Śledczej przesłali ministrowi sprawiedliwości Markowi Biernackiemu list, w którym apelowali o zmiany w tej dziedzinie.
Ich zdaniem analizy dotyczące pedofilii powinny przeprowadzać wyłącznie wyspecjalizowane jednostki lub laboratoria, a biegli w takim przypadku powinni mieć zapewnioną pomoc psychologiczną.
Stowarzyszenie informatyków zwraca uwagę, że biegli ci bardzo często mają do czynienia z materiałami, do których nie powinni nawet mieć dostępu. Tak jest w opiniach związanych z pornografią dziecięcą i wykorzystywaniem małoletnich, gdzie zadaniem biegłego informatyki jest wyodrębnienie np. z twardego dysku komputera tego typu treści.
Loose, odnosząc się do kwestii uprawnień biegłych, wskazała, iż kontakt z takimi materiałami mieści się w ramach ich obowiązków. Dodała, że kluczowy jest tu "fakt wpisania takiej osoby na listę biegłych oraz powołania do wydania opinii w konkretnej sprawie".
Jej zdaniem dostęp biegłego informatyka do treści pornograficznych można porównać do sytuacji innego biegłego, dokonującego np. analizy narkotyków albo broni. Loose zaznaczyła, że mimo iż karalne jest posiadanie i pornografii dziecięcej, i narkotyków, to w takim przypadku kontakt biegłego z tymi materiałami jest zgodny z prawem.
Jak dodała, pismo stowarzyszenia wpłynęło do resortu w zeszły czwartek i MS wkrótce przygotuje obszerniejszą odpowiedź na uwagi biegłych informatyków.(PAP)
mja/ itm/ mow/
