Rejestracja spółki Polskie Inwestycje Rozwojowe może nastąpić w ciągu tygodnia - poinformował wiceminister skarbu Paweł Tamborski. Do końca I kwartału 2014 r. mają zostać wybrane 2-3 projekty, w które spółka warunkowo zobowiąże się zainwestować.
"Zarząd (PIR - PAP) już jest. Rejestracja może być każdego dnia (...); to może być kwestia tygodnia, nawet bardziej dni" - powiedział PAP we wtorek Tamborski, który uczestniczył w Katowicach w sesji Europejskiego Kongresu Gospodarczego poświęconej programowi Inwestycje Polskie.
Wiceminister skarbu wskazał, że BGK, który ma być mniejszościowym udziałowcem PIR (do 9,9 proc.) i udzielać kredytów i gwarancji na potrzeby finansowania Inwestycji Polskich, jest już gotowy, by angażować się jednorazowo do 1,5 mld zł.
Prezes PIR Mariusz Grendowicz mówił, że spółka jest na "dość zaawansowanym etapie pod względem organizacji". Trwa m.in. rekrutacja 20-30 pracowników. Do końca drugiego kwartału tego roku PIR mają być gotowe operacyjnie. Prezes zapewnił, że ma świadomość, iż proces organizacji spółki - zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami - powinien zostać zakończony tak szybko jak to tylko możliwe, aby zespół inwestycyjny zajął się projektami. Wskazał, że powinno to nastąpić w okolicach III kwartału.
Grendowicz wskazał, że MSP dysponuje obecnie listą ok. 30-40 potencjalnych projektów do zainwestowania. Spośród nich do końca I kwartału 2014 r. "szybką ścieżką" wyłonione zostaną 2-3, w które spółka warunkowo zobowiąże się zainwestować. Prezes PIR przypomniał jednak, że w przypadku modelowego przykładu inwestycji, jakimi w przyszłości będzie zajmowała się spółka - poznańskiej spalarni odpadów - od pierwszego spotkania do podpisania dokumentów finansowych minęło 2,5 roku.
"Nie sugeruję, że PIR tyle akurat czasu zajmą, ale mówimy o projektach, które będą trwały długo i długo będzie trwało ich przygotowanie" - zastrzegł. Jego zdaniem proces organizowania spółki nie potrwa też znacznie krócej niż organizacja funduszu inwestycyjnego w sektorze prywatnym, gdzie zajmuje to 1,5-2 lat.
Szef PIR zaznaczył jednak, że kilka miesięcy zajmie przygotowanie i zatwierdzenie dokumentu polityki inwestycyjnej spółki, który szczegółowo określi zasady inwestowania w przedsięwzięcia. Wiadomo już m.in., że proces decyzyjny będzie trzystopniowy.
Program Inwestycje Polskie został zapowiedziany w październiku ub. roku przez premiera Donalda Tuska podczas tzw. drugiego expose. Ma on na celu utrzymanie tempa wzrostu inwestycji i PKB oraz tworzenie miejsc pracy. Zgodnie z jego założeniami MSP dokapitalizuje BGK do 10 mld zł, co pozwoli na zwiększenie akcji kredytowej i gwarancyjnej banku na potrzeby finansowania inwestycji infrastrukturalnych. BGK może zaangażować w dany projekt do 2 mld zł, a oferowane przez niego narzędzia obejmują kredyty i gwarancje.
Uzupełnieniem finansowania dłużnego jest spółka Polskie Inwestycje Rozwojowe, ze środkami również do 10 mld zł. PIR ma obejmować mniejszościowe części udziałów w inwestycji wraz z inwestorami strategicznymi. Minimalny próg zaangażowania PIR to 50 mln zł, a maksymalnie 750 mln zł. MSP zakłada jak najszybsze wyjście z danej inwestycji (po zakończeniu budowy). Docelowo, w perspektywie kilku lat, akcje PIR mają trafić na warszawską giełdę.
Inwestycje infrastrukturalne mają obejmować m.in. sektor energetyczny, komunikację, inwestycje samorządowe (np. komunikację i utylizację odpadów), a także infrastrukturę przemysłową. MSP dopuszcza udział inwestorów z większościowym i mniejszościowym udziałem Skarbu Państwa, a także komercyjnych, również zagranicznych - kryteriami mają być m.in. umiejscowienie inwestycji w Polsce i ich pozytywny wpływ na polskie rynek pracy i PKB. (PAP)
mtb/ pad/ jbr/
