Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MSW: służby dążą do ograniczenia ryzyka niepokojów 11 listopada

0
Podziel się:

Na razie nie ma powodów, aby 11 listopada spodziewać się w Warszawie
niepokojów takich, jak w zeszłym roku; służby dokładają jednak starań, aby ograniczyć ryzyko
ewentualnych zaburzeń - mówili w czwartek na sejmowej komisji przedstawiciele MSW i policji.

Na razie nie ma powodów, aby 11 listopada spodziewać się w Warszawie niepokojów takich, jak w zeszłym roku; służby dokładają jednak starań, aby ograniczyć ryzyko ewentualnych zaburzeń - mówili w czwartek na sejmowej komisji przedstawiciele MSW i policji.

"Nie mamy powodów, aby 11 listopada prognozować powtórkę niepokojów z lat poprzednich" - zaznaczył wiceminister spraw wewnętrznych Marcin Jabłoński. Dodał jednak, że "na wypadek realizacji negatywnego scenariusza policja będzie w stanie podejmować działania, by uniknąć wrażenia bierności". "Dokładamy wszelkich starań, aby ograniczyć ryzyko potencjalnych zaburzeń" - zaznaczył.

Przedstawiciele MSW, policji, Straży Granicznej i warszawskiego urzędu miasta w czwartek przedstawili posłom sejmowej komisji spraw wewnętrznych informację na temat przygotowań służb do wydarzeń i manifestacji zaplanowanych w Warszawie na 11 listopada.

Zastępca komendanta głównego policji Krzysztof Gajewski poinformował, że w związku z listopadowymi wydarzeniami w Warszawie dodatkowe siły policyjne skierowane do stolicy mogą według planów maksymalnie liczyć 2,9 tys. policjantów. "Jeśli zajdzie potrzeba, te siły będą większe" - powiedział. Tymczasem w zeszłym roku - jak dodał - skierowano dodatkowo do stolicy 1,8 tys. policjantów.

Przedstawiciele MSW przypomnieli, że na obecną chwilę nie jest jeszcze znana ostateczna liczba zgromadzeń w dniu Święta Niepodległości, gdyż zgromadzenia takie można zgłaszać do 8 listopada.

"MSW powołało grupę roboczą, w skład której wchodzą przedstawiciele resortu i podległych nam służb, po to, aby dobrze przygotować się do nadchodzących wydarzeń. Podsumowująca odprawa z udziałem wszystkich uczestników tej grupy odbędzie się 6 listopada w Legionowie" - mówił Jabłoński.

W Warszawie 11 listopada rozpocznie się Konferencja Klimatyczna ONZ, która będzie obradować do 22 listopada. W związku z tą konferencją od 8 do 23 listopada zostaną przywrócone kontrole na granicach Polski z Niemcami, Czechami, Słowacją i Litwą oraz na przejściach morskich i lotniczych.

W stolicy 11 listopada odbędą się także zgromadzenia publiczne w związku z obchodami Święta Niepodległości. PiS - na wniosek, którego zwołano posiedzenie sejmowej komisji - wskazuje, że doświadczenia lat poprzednich - 2011 i 2012 roku - związane z Marszem Niepodległości i fakt, że w tym roku w jednym miejscu i czasie zbiegną się dwa wydarzenia - Marsz Niepodległości i szczyt klimatyczny - "każe postawić pytania rządowi, bo może dojść do zagrożenia bezpieczeństwa i porządku publicznego".

Gajewski poinformował, że w związku ze szczytem klimatycznym polska policja uzyskała informacje o możliwym udziale w demonstracjach obywateli Węgier oraz Włoch i za pośrednictwem Interpolu wysyła pytania m.in. do tych krajów. "Jesteśmy również w kontakcie z policją belgijską, ponieważ na otwartych stronach internetowych ogłoszono zbiórkę na 15 listopada i przyjazd pociągiem z Brukseli około tysiąca demonstrantów" - dodał.

"Dlaczego, skoro jest niemało problemów z obchodami 11 listopada dodano jeszcze w tym samym czasie szczyt klimatyczny, który może ściągnąć do Warszawy np. grupy antyglobalistów" - pytał wiceprzewodniczący komisji Jarosław Zieliński (PiS).

Wiceminister Jabłoński odpowiedział, że decyzja o organizacji szczytu zapadła w 2008 r. "Rozważana była zmiana daty rozpoczęcia spotkania. Okazało się to jednak niemożliwe, bo tego typu zmian dokonywać może wyłącznie konferencja stron poprzez decyzję uczestników, czyli 194 państw" - zaznaczył. Według posłów PiS w 2008 r. ustalony został przybliżony termin szczytu - na przełom listopada i grudnia - i nie musiał on rozpoczynać się 11 listopada.

Posłowie pytali także o kwestię użycia żołnierzy Żandarmerii Wojskowej do pomocy policji w dniach 11-22 listopada. Jabłoński odpowiedział, że "jest to działanie, które należy uznać za standardowe w czasie podwyższonego zaangażowania służb do ochrony dużych imprez".

W ubiegłym roku niedługo po rozpoczęciu Marszu Niepodległości doszło do burd w centrum Warszawy. Po zajściach na komisariaty doprowadzono 176 osób, z których 21 zatrzymano. Rannych zostało 22 policjantów, w tym trzech trafiło do szpitala.(PAP)

mja/ bno/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)