Jeśli Rada Warszawy nie stwierdzi wygaśnięcia mandatu prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz (PO), na pewno zrobi to wojewoda, wydając decyzję zastępczą - powiedział w czwartek dziennikarzom wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński.
Wygaśnięcie mandatu prezydent Warszawy ma związek ze spóźnionym złożeniem przez nią oświadczenia o działalności gospodarczej męża. Wojewoda mazowiecki pod koniec stycznia zaapelował do rady o stwierdzenie, że Gronkiewicz-Waltz utraciła mandat. Najbliższe posiedzenie rady planowane jest na 22 lutego.
Od decyzji wojewody o wygaśnięciu mandatu przysługuje odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w I instancji i do NSA - w drugiej. Prezydent Warszawy już wcześniej zapowiedziała, że jeśli będzie taka potrzeba, odwoła się do sądu.
Utrata mandatu przez prezydenta miasta (burmistrza i wójta) powoduje konieczność przeprowadzenia powtórnych wyborów. Oznacza to, że do czasu wyboru następcy Warszawą zarządzałby komisarz.
Zieliński dał do zrozumienia, że powołanie komisarza w stolicy nastąpi po wyczerpaniu całej procedury. Mówił, że przepisy przewidują możliwość zaskarżenia decyzji wojewody do sądu i "prawo nie będzie stosowane na skróty". "Choć chcielibyśmy" - dodał.
Wiceminister jest przekonany, że sąd nie zakwestionuje zarządzenia zastępczego wojewody - ponieważ będzie ono zgodne z prawem, a sąd - jak podkreślił wiceminister - bada tylko zgodność zarządzenia z przepisami. "Jeżeli prawo nie jest naruszone, ja sobie nie wyobrażam, żeby Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylał zarządzenie wojewody" - zaznaczył wiceminister.
Według danych MSWiA, 765 samorządowców utraciło mandaty w związku ze spóźnieniem przy składaniu wymaganych przez prawo oświadczeń majątkowych lub niezłożeniem tych dokumentów.(PAP)
stk/ ura/ gma/