Podejmowanie działań na rzecz osób polskiego pochodzenia, niezrzeszonych w organizacjach polonijnych oraz włączenie w działalność polonijną blisko 70 proc. polskiej diaspory na świecie, która nie zna języka polskiego - zakłada program, którego projekt opracowało MSZ.
Obecnie - jak powiedział na czwartkowym posiedzeniu sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą wiceminister SZ Jan Borkowski - napływają opinie na temat zawartych tam zapisów z poszczególnych resortów.
Wiceminister dodał, że ogólne cele programu na rzecz współpracy z Polonią i Polakami za granicą to dążenie do poprawy sytuacji polskich mniejszości narodowych, współdziałanie z organizacjami zrzeszającymi Polaków za granicą, działania na rzecz włączenia Polaków i Polonii w miejscowe społeczności.
Na świecie jest blisko 10 tysięcy rozmaitych organizacji polonijnych.
Podczas dyskusji Marek Borowski (SdPl) wskazywał na potrzebę stawiania rozsądnych granic organizacjom, zwracającym się o pomoc finansową, szersze uwzględnianie w TVP spraw Polonii, a także wspieranie lokalnych mediów za granicą, tak by pełniły rolę integrującą środowiska polonijne.
Borowski powiedział, że corocznie na potrzeby środowisk polonijnych przeznaczanych jest z budżetu państwa około 180 mln zł. Jego zdaniem to za mało. Robert Tyszkiewicz (PO) zwracał z kolei uwagę na potrzebę wykorzystania internetu w komunikacji ze środowiskami polonijnymi.
Polska diaspora na świecie liczy około 17 mln osób. Najliczniejszym skupiskiem emigracji polskiej są Stany Zjednoczone, gdzie mieszka około 8,9 mln Polaków. W Brazylii i Niemczech jest ich po około 1,5 mln, w Kanadzie ok. 1 mln.
Za wschodnią granicą najwięcej Polaków mieszka na Ukrainie (według organizacji polonijnych jest to blisko 1 mln), Litwie (wg szacunków organizacji - 325 tys.), w Rosji (wg organizacji polonijnych 350 tys). Oficjalne dane ze spisów ludności w tych krajach podają znacznie mniejsze liczby.(PAP)
dom/ pz/ jra/
