Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MSZ chce walczyć o wizerunek Polski z pomocą zagranicznych historyków

0
Podziel się:

Polska dyplomacja chce wykorzystywać historyków z zagranicy do prostowania
fałszywych sformułowań na temat naszego kraju pojawiających się w międzynarodowych mediach. MSZ
planuje nawiązać współpracę z badaczami, którzy reagowaliby na błędy czy niewłaściwe interpretacje.

Polska dyplomacja chce wykorzystywać historyków z zagranicy do prostowania fałszywych sformułowań na temat naszego kraju pojawiających się w międzynarodowych mediach. MSZ planuje nawiązać współpracę z badaczami, którzy reagowaliby na błędy czy niewłaściwe interpretacje.

"Chodzi nam o to, aby naukowcy działając w jakimś kraju, np. Stanach Zjednoczonych, gdzie jest najwięcej przekłamań historycznych dotyczących Polski, reagowali na nie niezależnie od władz polskich" - mówił na środowym spotkaniu z dziennikarzami wiceszef MSZ Janusz Cisek.

Ocenił, że reakcja historyków, noszących niezwiązane z Polską nazwiska, na jakiś błąd i jednoczesne działania naszej dyplomacji, przyniosą lepszy skutek niż tylko sprostowania pisane przez urzędników.

"Są już instrumenty monitorowania mediów. Jeżeli dotrze do nas informacja o tym, że dane medium napisało coś niedobrego o Polsce, to postaramy się tym zainteresować historyka, który zajmuje się tą problematyką" - wyjaśnił Cisek.

Ministerstwo planuje powołać komitet, który będzie uzgadniał reakcje na konkretne błędy. Całość będzie koordynowana przez specjalnie powołaną do tego zadania osobę. Na razie nie wiadomo jednak, komu przypadnie ta rola, ale - jak wskazał Cisek - prawdopodobnie będzie to ktoś związany z jedną z uczelni w Krakowie.

Nasza dyplomacja chce też promować niektóre postaci czy wartości obecne w historii naszego kraju, które nie są dostatecznie znane. Jak wyjaśnił Cisek, chodzi np. o tolerancję, którą nasz kraj szczycił się w okresie I Rzeczypospolitej, sukcesy transformacji ustrojowych czy Solidarność.

"Chcemy, aby te pozytywne skojarzenia, które dotyczą m.in. Solidarności, zaszczepić zarówno w publikacjach naukowych, popularnonaukowych, produkcjach dokumentalnych, telewizyjnych, ale także i w pomocach naukowych" - podkreślił wiceszef MSZ.

Nasza dyplomacja zamierza np. popularyzować w Stanach Zjednoczonych nazwisko Jana Karskiego, który jako jeden z pierwszych poinformował Zachód o tym, co dzieje się w nazistowskich obozach zagłady na terytorium Polski, a później przez 30 lat wykładał w USA.

Resort spraw zagranicznych chciałby też inspirować polskich historyków do tworzenia i poprawiania haseł w Wikipedii, która niejednokrotnie jest pierwszym źródłem informacji na temat jakiegoś zagadnienia.

"Niezależnie od tego, że Wikipedia traktowana jest jako nie w pełni naukowe źródło, to jednak jest często używana i chcemy, aby tam pojawiały się artykuły o Polsce" - powiedział Cisek.

Okazją do rozmowy na te tematy będzie II Kongres Zagranicznych Badaczy Dziejów Polski, który rozpoczyna się w środę w Krakowie. W kilkudniowym spotkaniu ma wziąć udział ponad 200 zagranicznych prelegentów. To właśnie do tej grupy chcą dotrzeć nasi dyplomaci. Cisek ma wygłosić tam w czwartek, podczas oficjalnego otwarcia, wykład inauguracyjny.

Wiceszef MSZ liczy na to, że spotkanie tak wielu historyków w Polsce pomoże we właściwym świetle pokazywać w zagranicznych podręcznikach historię naszego kraju, a szczególnie takie zagadnienia jak rola Solidarności w obaleniu komunizmu.

Według Ciska Zjazd Badaczy, którego MSZ jest największym sponsorem, ma służyć temu, by zachęcać naukowców do rozszerzania swej aktywności na pola ważne z punktu widzenia naszego kraju.

Wiceprezes Polskiego Towarzystwa Historycznego, organizator Kongresu, prof. Andrzej Chwalba poinformował, że w krakowskim spotkaniu weźmie udział 250 referentów z ponad 30 krajów. Poza przedstawicielami państw europejskich będą to badacze z tak odległych krajów jak Japonia, Korea Południowa czy Brazylia.

"Kongres ma skupiać naukowców z całego świata, którzy chcą być z nami, podejmować badania, których niejednokrotnie my byśmy nie podjęli" - powiedział Chwalba podczas połączenia konferencyjnego z dziennikarzami.(PAP)

stk/ mok/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)