Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MSZ: chcemy wpływać na kształt zmian w unii gospodarczej i walutowej

0
Podziel się:

#
dochodzą kolejne wypowiedzi wiceszefa MSZ P.Serafina
#

# dochodzą kolejne wypowiedzi wiceszefa MSZ P.Serafina #

18.04. Warszawa (PAP) - Naszą ambicją jest wpływanie na kształt zmian w unii gospodarczej i walutowej - mówił w czwartek w Sejmie wiceszef MSZ Piotr Serafin, który przedstawił posłom informacje na temat udziału Polski w pracach UE w drugiej połowie 2012 r.

Odrzucenia informacji rządu chcą PiS, Ruch Palikota oraz Solidarna Polska.

W swoim wystąpieniu Serafin podkreślał, że najistotniejszym elementem prac w czasie prezydencji cypryjskiej (lipiec-grudzień 2012 r.) były zabiegi o jak najlepszy, także dla Polski, nowy unijny budżet.

Wiceminister przypomniał, że listopadowa próba zakończenia negocjacji budżetowych zakończyła się fiaskiem. "Ale z punktu widzenia Polski to, co organizowało proces pracy, to było w pierwszym rzędzie zabieganie o powstanie i aktywny udział w procesie negocjacyjnym Grupy Przyjaciół Polityki Spójności" - powiedział.

Jak zaznaczył, aktywny udział tej grupy w negocjacjach miał wpływ na kształt rozstrzygnięć w sprawach budżetowych, stosunkowo korzystnych dla całej UE jeśli chodzi o politykę spójności i dobrych dla Polski jeśli chodzi o politykę spójności i Wspólną Politykę Rolną.

"Czas prezydencji cypryjskiej to także czas reakcji na kryzys w strefie euro" - zwrócił uwagę wiceminister. Jak mówił, Polska nie jest bezpośrednio zaangażowana w "operacje ratunkowe", ale w kontekście tego kryzysu dokonuje się zmiana architektury gospodarczej i walutowej.

Wiceminister mówił też o pracach nad europejskim nadzorem bankowym w czasie prezydencji cypryjskiej. "Jednym z wniosków tego kryzysu jest konstatacja, że mamy w Europie banki zbyt duże, by mogły być efektywnie kontrolowane wyłącznie na poziomie narodowym" - dodał. Stąd, jak mówił, wzięła się inicjatywa powołania europejskiego nadzoru bankowego.

Serafin podkreślał, że jest to dla Polski istotny proces, ponieważ "naszą ambicją jest wpływanie na kształt zmian w unii gospodarczej i walutowej", które - jak mówił - mogą mieć znaczenie dla tych krajów, które nie są i nie będą w strefie euro, jak i dla tych, które choć dziś w strefie euro nie są, to mogą stać się jej członkami w przyszłości.

Później w odpowiedzi na pytania posłów Serafin powiedział, że jeszcze w tym półroczu powinna pojawić się propozycja Komisji Europejskiej w sprawie mechanizmu uporządkowanej upadłości banków. Zaznaczył, że polski rząd skłania się ku opcji, by w przypadku upadłości banku, jej ciężar "w pierwszym rzędzie spoczywał na samych bankach, które doprowadziły do problemu".

Odnosząc się do polityki rozszerzenia UE w czasie cypryjskiej prezydencji, wiceminister powiedział o październikowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Czech, Słowacji, Węgier, Albanii, Bośni i Hercegowiny, Chorwacji, Czarnogóry, Kosowa, Macedonii i Serbii, z udziałem Grecji, Rumunii, Bułgarii.

Serafin ocenił, że druga połowa ubiegłego roku "to nie był czas dobrego klimatu wokół wydarzeń na Ukrainie". Jak dodał, "zadaniem Polski, które udało się w dużym stopniu zrealizować, było utrzymanie perspektywy zawarcia umowy stowarzyszeniowej pod koniec listopada (2013 r.) na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie".

Odnosząc się do polityki energetycznej, wiceminister powiedział, że działania Polski były skoncentrowane na kwestii łączeń systemów gazowych. Jak powiedział, w czasie prezydencji cypryjskiej Polska zabiegała, by na finansowanie w ramach instrumentu "Łącząc Europę" (Connecting Europe) mogły liczyć projekty podnoszące poziom bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju.

W odpowiedzi na pytania posłów Serafin podkreślał, że ratyfikacja paktu fiskalnego była zgodna z konstytucją. Przekonywał ponadto, że w najbliższych latach nie nastąpi żadna zmiana traktatowa i "nie będzie następowało przenoszenie kompetencji z poziomu narodowego na poziom wspólnotowy". "Nie ma na to klimatu politycznego w Europie" - mówił. Jednak - jak dodał - "jest problem co zrobić, by państwa członkowskie, podejmując swoje suwerenne decyzje, uwzględniały wpływ tych decyzji na innych uczestników integracji europejskiej".

Zaprzeczał też, że dopłaty z budżetu UE do hektara dla polskich rolników będą mniejsze. "Ale dla rolników w Holandii, w Niemczech, w Belgii nie będą większe, tylko mniejsze. Będziemy to powtarzać, bo takie są liczby" - mówił Serafin.

Agnieszka Pomaska (PO) oceniła, że Cypr dobrze wywiązywał się z obowiązków państwa sprawującego prezydencję, po raz pierwszy w swojej historii

Wniosek o odrzucenie informacji rządu złożył klub PiS. Poseł Jarosław Sellin (PiS) pozytywnie ocenił, że informacja rządu dotyczyła polskiej działalności podczas prezydencji, a nie - jak według niego bywało dotychczas - działań samej prezydencji.

Jednak, jak mówił, najważniejsze wątpliwości dotyczą tego, jaka była polska polityka wobec pomysłów, które rodziły się i nadal się rodzą w UE z powodu piątego roku kryzysu gospodarczego. Jego zdaniem Polska zgadza się na "niemądry slogan", że wyjście z kryzysu jest możliwe, gdy będzie więcej "Unii w Unii, Europy w Europie". Według Sellina lektura informacji rządu pokazuje, że wciąż mamy do czynienia z "nieambitną, niepodmiotową, defensywną" polską polityką w UE.

Poseł RP Piotr Bauć wytknął, że choć jednym z głównych przedmiotów polskich działań w drugim półroczu był budżet, to w rządowym sprawozdaniu nie ma żadnych liczb. Mówił też o ogólnikowości niektórych sformułowań. Bauć jest zdania, że rząd poinformował o tym, co robiliśmy podczas cypryjskiej prezydencji, ale nie wyjaśnił po co. Zdaniem przedstawiciela PSL Andrzeja Sztorca cypryjska prezydencja spełniła nadzieje i oczekiwania Polski. Pozytywnie informację rządu ocenił także klub SLD. Jak zauważył poseł Adam Kępiński, o Cyprze obecnie jest bardzo głośno z powodu kryzysu gospodarczego w tym kraju, ale okres prezydencji nie był jeszcze "nacechowany napięciami". Pochwalił działania Polski jako de facto lidera Grupy Przyjaciół Polityki Spójności, która stanowi "zbiorowy lobbing na rzecz polityki spójności". W jego ocenie trio następujących po sobie prezydencji - Polski, Danii i Cypru - w niełatwym czasie sprostało oczekiwaniom.

Odrzucenia informacji rządu chce SP. Posłanka Marzena Wróbel oceniła, że polski rząd, na czele z Donaldem Tuskiem, w sposób bezkrytyczny popiera politykę głównych graczy w UE, czyli Niemiec, zakładającą "więcej Europy w Europie" i pcha Polskę w kierunku przyjęcia euro. Jak mówiła, w dużej mierze dotychczasowy kryzys przetrwaliśmy dzięki narzędziom, jakie daje nam posiadanie własnej waluty.

"Polska w coraz większym stopniu godzi się, by najważniejsze decyzje zapadały nie w Warszawie, ale poza granicami naszego kraju" - oceniła. Wróbel dodała, że SP nie akceptuje takiej polityki.

Uzgodniony przez przywódców na lutowym szczycie UE budżet 2014-20 po raz pierwszy będzie realnie mniejszy od poprzedniego. Przewiduje wydatki rzędu 960 mld euro w zobowiązaniach oraz ponad 908 mld euro w rzeczywistych płatnościach. W czerwcu w Parlamencie Europejskim odbędzie się ostateczne głosowanie w sprawie budżetu. W marcu PE rezolucję, w której odrzucił porozumienie wynegocjowane w lutym.(PAP)

hgt/ ajg/ mok/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)