Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MSZ: Fundacja Rozwoju Myśli Obywatelskiej bez dotacji na projekty polonijne

0
Podziel się:

MSZ nie przyzna dotacji żadnemu z projektów na rzecz Polonii przygotowanych
przez Fundację Rozwoju Myśli Obywatelskiej. Resort zakończył też współpracę z dwoma swymi
pracownikami, którzy według mediów byli powiązani z fundacją - poinformował w środę wiceszef MSZ
Janusz Cisek.

MSZ nie przyzna dotacji żadnemu z projektów na rzecz Polonii przygotowanych przez Fundację Rozwoju Myśli Obywatelskiej. Resort zakończył też współpracę z dwoma swymi pracownikami, którzy według mediów byli powiązani z fundacją - poinformował w środę wiceszef MSZ Janusz Cisek.

W zeszłym tygodniu "Super Express" napisał, że MSZ przyznało Fundacji Rozwoju Myśli Obywatelskiej dotację w wysokości 1,4 mln zł z puli środków przeznaczonych na projekt "Współpraca z Polonią i Polakami za granicą".

Według gazety fundacja została zarejestrowana półtora miesiąca przed rozpoczęciem konkursu na przyznanie środków, a jej prezesem jest znajomy Sławomira Mitrowskiego, doradcy wiceministra spraw zagranicznych Janusza Ciska. W Fundacji - jak napisał "SE" - pracować miała również Lucie Szymanowska, żona Macieja Szymanowskiego, asystenta Ciska.

Na środowym spotkaniu z dziennikarzami Cisek powiedział, że do tej pory zarówno Fundacja Rozwoju Myśli Obywatelskiej, jak i żadna inna fundacja, której projekty zostały zakwalifikowane przez komisję konkursową do potencjalnego dofinansowania przez MSZ, nie otrzymała jeszcze pieniędzy.

"Komisja konkursowa wykonała swoją pracę zupełnie autonomicznie. Akceptujący, czyli ja, w żadnym wymiarze nie zmienił decyzji komisji. Obecnie MSZ przystępuje do negocjacji z tymi, którzy złożyli wnioski" - powiedział wiceminister. Jak zaznaczył, dopiero po podpisaniu umowy, w której jest wymóg braku konfliktu interesów, środki będą uruchomione.

Cisek poinformował, że Fundacja Rozwoju Myśli Obywatelskiej złożyła w konkursie siedem projektów, z czego komisja konkursowa zakwalifikowała trzy.

"Ponieważ pojawiły się głosy dotyczące tego, że dwaj pracownicy MSZ byli w jakimś kontakcie z tą fundacją zdecydowaliśmy, że żaden z tych projektów nie będzie realizowany" - oświadczył wiceminister. Jak dodał, fundacja "ma oczywiście prawo wstąpić na drogę prawną" w związku z tą decyzją.

Cisek poinformował też, że w MSZ nie pracują już Sławomir Mitrowski (oddelegowany przez Europejski Trybunał Obrachunkowy) i Maciej Szymanowski. "Nie przedłużyliśmy dotychczasowego oddelegowania dla pana Mitrowskiego, które wygasło z dniem 31 marca, a jednocześnie pan Szymanowski utracił swoje stanowisko" - powiedział wiceminister.

Jak tłumaczył, Europejski Trybunał Obrachunkowy i tak nie był skłonny do przedłużenia oddelegowania dla Mitrowskiego, bo już raz to zrobił, a więc - jak mówił wiceminister - sprawa "samoistnie się załatwiła". Z kolei Szymanowski - wyjaśnił wiceszef MSZ - utracił stanowisko, ponieważ nie poinformował o tym, że jego żona podpisała się pod pismem fundacji jako osoba ją reprezentująca.

"Nie wiedziałem tego, zostałem zaskoczony. Tak nie powinno być" - powiedział. Jak dodał, z jego korespondencji z fundacją (pismo z 26 marca) wynikało, że Lucie Szymanowska nie jest jej pracownikiem ani nie ma prawa do jej reprezentowania.

Cisek zaznaczył, że MSZ nie przesądza o tym, czy doszło do złamania prawa czy nie, a powodem obu decyzji jest "potrzeba klarowności sytuacji". "W trosce o wizerunek MSZ, a przede wszystkim całego projektu opieki nad Polonią, chcemy uniknąć sytuacji, że ktoś mógłby zarzucić jakąś opieszałość w reakcji" - tłumaczył.

Wiceminister zaznaczył ponadto, że od kiedy środki na współpracę z Polonią rozdysponowuje MSZ mamy do czynienia z większą różnorodnością podmiotów, które je otrzymują. Według niego w okresie, kiedy pieniędzmi tymi dysponował Senat, większość środków trafiało do trzech dużych fundacji: Wspólnota Polska, Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie oraz Semper Polonia.

Jego zdaniem "brak pewnych standardów rozliczeniowych doprowadził do pewnego wykolejenia się misji w niektórych aspektach współpracy z Polonią". "Jeśli chodzi o sprawozdawczość niektórych dużych fundacji, które - sądzimy - inspirują niektóre enuncjacje prasowe, to ona jest na naprawdę bardzo złym poziomie i rezerwujemy sobie prawo do upublicznienia danych na ten temat w odpowiednim czasie" - powiedział Cisek.

Jak dodał, pojawiają się w tych sprawozdaniach kwestie karygodne, jak wykorzystywanie dotacji na przykład na oprawę obrazów, holowanie samochodu czy dorabianie kluczy. "Są fundacje, które pobierają opłaty od studentów, na programy stypendialne dla których MSZ przekazuje pieniądze" - dodał wiceminister.

W tegorocznym konkursie "Współpraca z Polonią i Polakami za granicą w 2013 roku" zgłoszono 418 wniosków (w 2012 r. było ich 201). Suma ogólna, na którą opiewały te wnioski, to 260 mln zł (w 2012 r. - 139 mln zł). Merytorycznej ocenie poddano 323 wnioski, z czego komisja konkursowa do dofinansowania zakwalifikowała 97 projektów. W 2012 r. dofinansowanie otrzymało 17 programów i 69 projektów (w tym roku MSZ chcąc uprościć procedurę składania wniosków zrezygnowało z podziału na programy i projekty).

Jeśli chodzi o procedurę konkursową ogólna pula środków przeznaczonych w 2013 r. na dofinansowanie projektów to - podobnie jak w 2012 r. - nieco ponad 52 mln zł. Ponadto w tym roku MSZ wesprze Polonię poprzez placówki dyplomatyczne kwotą 26 mln zł. (PAP)

mzk/ mok/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)