Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MSZ: na razie nie było doniesień, by Polakom w Egipcie coś groziło

0
Podziel się:

Na razie nie było doniesień, by życie lub zdrowie Polaków
przebywających w Egipcie było zagrożone; MSZ ponawia jednak apel, by unikać dużych miast i nie
opuszczać bezpiecznych ośrodków turystycznych nad Morzem Czerwonym - podkreślił rzecznik
ministerstwa Marcin Bosacki.

Na razie nie było doniesień, by życie lub zdrowie Polaków przebywających w Egipcie było zagrożone; MSZ ponawia jednak apel, by unikać dużych miast i nie opuszczać bezpiecznych ośrodków turystycznych nad Morzem Czerwonym - podkreślił rzecznik ministerstwa Marcin Bosacki.

Bosacki powiedział na wtorkowym briefingu prasowym, że MSZ ocenia sytuację w Egipcie jako groźną i apeluje do wszystkich stron konfliktu w Egipcie o powstrzymanie się od gwałtownych działań i od użycia siły.

"Jeśli chodzi o sytuację obywateli polskich, do tej pory nie mieliśmy jakichkolwiek doniesień, by cokolwiek im groziło, czy to pracownikom ambasady, czy to innym Polakom, którzy przebywają w dużych miastach, w Kairze, czy to turystom w ośrodkach nad Morzem Czerwonym" - powiedział rzecznik.

Powtórzył przy tym apel, by Polacy nie opuszczali, "ani w grupach zorganizowanych, ani indywidualnie, ośrodków nad Morzem Czerwonym, gdzie jest bezpiecznie, ponieważ w głębi lądu niestety często bezpiecznie nie jest".

"Zwłaszcza apelujemy, aby unikać dużych miast, w których jak wiemy, toczą się gwałtowne demonstracje" - podkreślił Bosacki.

W niedzielę na ulice największych miast Egiptu wyszły miliony Egipcjan z żądaniem dymisji prezydenta Mohammeda Mursiego w pierwszą rocznicę objęcia przez niego najwyższego urzędu w państwie.

Organizatorzy protestów, którzy w niedzielę ogłosili pozbawienie Mursiego władzy przez naród, żądają, by ustąpił on do godziny 17 we wtorek, gdyż w przeciwnym razie zostaną wznowione demonstracje na wielką skalę.

W poniedziałek siły zbrojne Egiptu wystąpiły z faktycznym ultimatum pod adresem Mursiego, żądając, by politycy w ciągu 48 godzin uzgodnili plan przezwyciężenia obecnego kryzysu.

Urząd prezydenta odrzucił we wtorek nad ranem ultimatum armii. Podkreślono, że oświadczenie armii nie było konsultowane i zawiera elementy "mogące wywołać zamieszanie". Prezydent zamierza kontynuować swój własny plan zmierzający do pojednania narodowego. (PAP)

kos/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)