Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MSZ zaniepokojone aresztowaniem Julii Tymoszenko

0
Podziel się:

MSZ wyraziło w piątek zaniepokojenie z powodu tymczasowego aresztowania
byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko. Zapowiedziało też rozmowy w tej sprawie z politykami UE i
przedstawicielami władz Ukrainy.

MSZ wyraziło w piątek zaniepokojenie z powodu tymczasowego aresztowania byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko. Zapowiedziało też rozmowy w tej sprawie z politykami UE i przedstawicielami władz Ukrainy.

"Wyrażamy zaniepokojenie decyzją Peczerskiego Sądu Okręgowego w Kijowie o tymczasowym aresztowaniu Julii Tymoszenko. Uważamy, iż jest to zbyt pochopny i drastyczny środek przymusu bezpośredniego zastosowany wobec b. premier za niestosowanie się do procedur sądowych i tym samym utrudnianie śledztwa" - czytamy w oświadczeniu MSZ, przesłanym w piątek PAP.

MSZ wyraziło także "nadzieję, iż Julia Tymoszenko zostanie jak najszybciej wypuszczona z aresztu, a proces wobec byłej premier będzie przebiegał z zachowaniem europejskich standardów".

Ministerstwo zapowiedziało, że "Polska jako prezydencja UE podejmie w tej sprawie rozmowy zarówno z partnerami unijnymi (wysoka przedstawiciel Catherine Ashton), jak i przedstawicielami najwyższych władz ukraińskich (prezydent Wiktor Janukowycz, minister SZ Kostiantyn Hryszczenko)".

Sąd w Kijowie zdecydował w piątek o aresztowaniu Tymoszenko, oskarżonej o nadużycia przy podpisywaniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 r. Mimo protestów zwolenników byłej premier wywieziono ją z sądu do aresztu. Decyzję o aresztowaniu podjął sędzia Rodion Kiriejew na prośbę prokuratury.

Tymoszenko, która już wcześniej przypuszczała, że może zostać aresztowana, oświadczyła, że działania wobec niej to rozprawa z przeciwnikami politycznymi, inspirowana przez prezydenta Janukowycza. Rzeczniczka szefa państwa Daria Czepak oświadczyła w rozmowie z PAP, że nie ingeruje on w działalność sądów.

Domagając się w piątek aresztowania byłej szefowej rządu, prokuratura wyjaśniła, że oświadczenia oskarżonej i jej zachowanie nie pozwalają "na przestrzeganie norm proceduralnych".

Argumentując decyzję o zatrzymaniu Tymoszenko Kiriejew oświadczył m.in., że była premier świadomie przeciąga proces w swojej sprawie.(PAP)

wni/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)