Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MSZ zaproponowało stowarzyszeniu Katyń 2010 odebranie tablicy ze Smoleńska

0
Podziel się:

#
W leadzie zamiast "Stefana Melaka", powinno być "Andrzeja Melaka".
#

# W leadzie zamiast "Stefana Melaka", powinno być "Andrzeja Melaka". #

22.04. Warszawa (PAP) - MSZ zaproponowało w piątek stowarzyszeniu Katyń 2010 przekazanie tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskiej, którą Rosjanie w przeddzień rocznicy katastrofy zdemontowali. Według Andrzeja Melaka, tablica odebrana zostanie 7 maja i zawiśnie w którymś z polskich sanktuariów.

Polska ma tablicę od kilku dni, obecnie jest w resorcie spraw zagranicznych. "Dzisiaj zaproponowaliśmy przedstawicielowi stowarzyszenia Katyń 2010, czyli właścicielowi tablicy, żeby ją odebrał" - powiedział w piątek PAP rzecznik MSZ Marcin Bosacki.

Jak dodał, działacz stowarzyszenia Katyń 2010 oświadczył, że na razie nie chce odebrać tej tablicy. Według relacji rzecznika jej właściciele mają się skontaktować z resortem w tej sprawie przed 1 maja.

"Powiadomiono mnie, że ta tablica jest już w Warszawie, że można ją odebrać" - powiedział PAP Andrzej Melak, brat prezesa Komitetu Katyńskiego Stefana Melaka, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. Jak poinformował, stowarzyszenie "Katyń 2010" najprawdopodobniej odbierze tablicę 7 maja.

Jak zaznaczył, członkowie stowarzyszenia odłożyli nieco odbiór tablicy, ponieważ chcą to zrobić razem. "Po prostu teraz są święta, wielu z nas nie ma w tej chwili w domu. Później jest beatyfikacja papieża i też niektórzy z nas wyjeżdżają. Myślę, że najbardziej dogodnym terminem będzie 7 maja" - powiedział.

Melak poinformował, że po odebraniu od MSZ, tablica zawiśnie w jednym z polskich sanktuariów; na razie nie zdecydowano, w którym z nich. "Spotkamy się, to będziemy wiedzieć, gdzie ta tablica zawiśnie, gdzie będzie podarowana. W tej chwili tego jeszcze nie wiem" - dodał.

Wcześniej w piątek, szefowa stowarzyszenia Katyń 2010 Zuzanna Kurtyka powiedziała PAP, że o całej sprawie dowiaduje się z mediów i nikt jej nie proponował odbioru tablicy.

"To jest jakieś nowe zjawisko medialne, że ktoś mówi, że się kontaktował, a się nie kontaktował. Ja się dowiaduję z mediów, w świat idzie jakiś dziwny przekaz. Mnie się to nie podoba" - oświadczyła Kurtyka.

Dodała, że stowarzyszenie ma kilka pomysłów i propozycji dotyczących tego, jak wykorzystać tablicę. Nie chciała jednak szerzej na ten temat mówić.

Do zamiany tablic doszło w przeddzień pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Na nowej dwujęzycznej tablicy, znajduje się napis: "Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku".

Poprzednia tablica informowała, tylko po polsku, że ofiary katastrofy zginęły "w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim dokonanej na jeńcach wojennych, na oficerach Wojska Polskiego w 1940 r.".(PAP)

mzk/ stk/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)