Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Msza żałobna ku czci prof. Bronisława Geremka

0
Podziel się:

W katedrze św. Jana na warszawskim Starym Mieście
odbyła się msza żałobna, która otworzyła uroczystości pogrzebowe
prof. Bronisława Geremka. "Panie Bronku był Pan największym z
Polaków" - żegnał zmarłego b. prezydent Lech Wałęsa. "Rozmowa o
Tobie jest naszą rozmową o Polsce" - mówił b. premier Tadeusz
Mazowiecki.

W katedrze św. Jana na warszawskim Starym Mieście odbyła się msza żałobna, która otworzyła uroczystości pogrzebowe prof. Bronisława Geremka. "Panie Bronku był Pan największym z Polaków" - żegnał zmarłego b. prezydent Lech Wałęsa. "Rozmowa o Tobie jest naszą rozmową o Polsce" - mówił b. premier Tadeusz Mazowiecki.

"Żegna Cię zasmucona Europa i wdzięczna ojczyzna" - mówił w homilii abp Tadeusz Gocłowski, który koncelebrował mszę wraz z abp. Kazimierzem Nyczem. Mimo padającego deszczu przed katedrą zabrały się tłumy warszawiaków, którzy chcieli pożegnać profesora. Trumna przykryta była biało-czerwoną flagą.

We mszy - oprócz najbliższej rodziny - uczestniczyli m.in. prezydent Lech Kaczyński z żoną, premier Donald Tusk, szef Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering, b. prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski, b. premierzy: Tadeusz Mazowiecki, Józef Oleksy, Włodzimierz Cimoszewicz, Jerzy Buzek.

Byli też marszałkowie Sejmu i Senatu Bronisław Komorowski i Bogdan Borusewicz, członkowie rządu: Zbigniew Ćwiąkalski, Ewa Kopacz, Grzegorz Schetyna, Mirosław Drzewiecki, Marek Sawicki, Radosław Sikorski, Jan Rostowski, Waldemar Pawlak. We mszy uczestniczyli też Władysław Frasyniuk, Władysław Bartoszewski, Adam Michnik, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezes NBP Sławomir Skrzypek i wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra.

Na początku mszy abp. Nycz odczytał specjalny telegram Stolicy Apostolskiej. "Benedykt XVI ze smutkiem przyjął wiadomość o tragicznej śmierci prof. Geremka. Jego odejście to wielka strata dla świata nauki i polityki w Polsce i w Europie" - głosi dokument.

Abp Gocłowski podkreślił, że prof. Geremek - mimo swoich dramatycznych przeżyć - kochał ludzi i przez całe życie pracował na ich rzecz. "Dziś żegna go zasmucona Europa i wdzięczna ojczyzna" - mówił. Jak ocenił, Geremek hołdował takim wartościom jak prawda, dialog, zaufanie, wiara w człowieka, wiara w ostateczne zwycięstwo dobra i solidarność.

"Drogi profesorze, musimy wiele jeszcze zrobić w świecie, Europie i porządkującej swą wolność ojczyźnie. Twój trud i Twoja mądrość niech stanie się zaczynem w realizacji tych planów" - powiedział arcybiskup.

Wspominając zmarłego, zwrócił uwagę, że Geremek "był głębokim humanistą". "Był wybitnym naukowcem, mądrym politykiem, krytycznym synem narodu, który kochał - nie by błyszczeć na scenie swego czasu - ale by tworzyć rzeczywistość wolnej Ojczyzny, która miała się wyzwolić bez rozlewu krwi" - mówił Gocłowski.

Nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk podkreślił w liście do szefa MSZ Radosława Sikorskiego, że Geremek był wybitnym naukowcem i politykiem, który odegrał ważną rolę w okresie przemian społecznych i politycznych w Polsce. Nuncjusz złożył kondolencje i zadeklarował modlitwę w intencji zmarłego.

W bardzo osobistym wystąpieniu Lech Wałęsa mówił: "Panie Bronku - zawsze tak do Pana mówiłem i niech już tak zostanie". Jak dodał, Geremek "był największym z Polaków, patriotów". "Nie widzę szans na późniejsze zwycięstwa, na różnych frontach, bez Pańskiego udziału - mówił b. prezydent.

Jak podkreślił, "nie do obliczenia" jest ile ojczyzna i on osobiście zawdzięczają Geremkowi. "Dziękuję Bogu, że poznałem Pana. Mogłem podziwiać i uczyć się. Gdyby na tej ziemi były sprawiedliwe osądy, oceny i wybory, nie ma najmniejszej wątpliwości, że zająłby Pan zawsze pierwsze miejsca" - mówił Wałęsa. "Panie Bronku! Bóg zapłać, dziękuję, spoczywaj w pokoju. Dołączymy za niedługo" - dodał b. prezydent.

B. premier Tadeusz Mazowiecki żegnając prof. podkreślił, że Geremek "był Polakiem wśród Europejczyków i Europejczykiem wśród Polaków". Jak ocenił, działania Geremka "budziły szacunek dla Polski".

"+Solidarność+, Polska, Europa. Te trzy sfery jego wielkich zaangażowań zostaną w pamięci o nim" - mówił Mazowiecki.

Podkreślił, że wspominając zmarłego nie można zapominać o tym co boli. Jak dodał, Geremek był przez niektórych postrzegany jako polityk wywołujący kontrowersje. "Nie odpowiadał jednak niegodziwością za niegodziwość" - ocenił. "Ocalały z getta stawał się często z racji swego żydowskiego pochodzenia celem jadowitej nienawiści. Sam był ponad to" - powiedział Mazowiecki.

Jak podkreślił, Geremek był od sierpnia 1980 r., kiedy razem z nim przyjechał do Stoczni Gdańskiej "ważną osobą dla Polski". "Wtedy przed 28 laty napięty i niebezpieczny okres pozwolił mu odkryć w sobie talenty polityczne dużego formatu" - ocenił.

B. premier dodał, że w jego opinii prof. Geremka cechowały "nieprzeciętna inteligencja i odwaga" oraz "wierność naczelnym zasadom". "Zapewniam Bronku, żegnając Cię dziś, że rozmowa o Tobie jest naszą rozmową o Polsce" - tymi słowami zakończył Mazowiecki swoją mowę żałobną.

Europoseł Janusz Onyszkiewicz ocenił, że żegnamy "jednego z najwybitniejszych Polaków ostatnich kilku dekad, który odcisnął swe piętno na losach Polski i Europy". Jak dodał, "charakter symbolu" miało to, że Geremek - jako szef MSZ - podpisał "akces Polski do NATO, kładąc kres pojałtańskiemu podziałowi Europy".

W ocenie prof. Henryka Samsonowicza, Geremek to symbol człowieka, który poświęcał swoją karierę, swoje możliwości ukochanej pracy historyka po to, żeby stać się godnym miana polskiego intelektualisty. "+Memoria est vis magna+ - pamięć jest wielką siłą. Bronisław Geremek starał się poznać tę siłę, która tworzy wszystkie więzi międzyludzkie" - mówił.

Samsonowicz porównał zmarłego kolegę do średniowiecznych rycerzy, ponieważ tak jak oni był przyjacielem niezastąpionym i wiernym, gotowym służyć zawsze radą i pomocą. Zaznaczył jednak, że nie był on typem bohatera, którego powszechnie się dostrzega, bo szarżuje on na wroga z szablą.

Geremek, według Samsonowicza, należał do tych ludzi, którzy "odważyli się być mądrzy". Tym samym znalazł się w gronie wybitnych i zasłużonych, ale niedocenianych Polaków, którzy tak naprawdę tworzyli polską kulturę, mentalność i historię wraz ze Stanisławem Konarskim, Janem Długoszem, Joachimem Lelewelem, Janem Nowakiem-Jeziorańskim.

Msza była otwarta dla wszystkich chcących pożegnać byłego szefa polskiej dyplomacji. W katedrze, która może pomieścić około 1500 osób, dla rodziny i oficjalnych przedstawicieli wydzielonych było 800 miejsc.

Dziesiątki osób stały przed głównym wejściem do katedry. Niektórzy ubolewali, że już przed południem nie wpuszczono ich do wnętrza, gdzie chcieli oddać hołd zmarłemu.

Po mszy świętej trumna z ciałem profesora została przewieziona na Cmentarz Komunalny na warszawskich Powązkach, gdzie odbywa się pogrzeb prof. z udziałem najwyższych władz polskich i wielu polityków zagranicznych. Pogrzeb ma charakter państwowy. Prof. Geremek spocznie w Alei Zasłużonych blisko swojego przyjaciela Jacka Kuronia.

Geremek - działacz opozycji antykomunistycznej, poseł na Sejm, minister spraw zagranicznych w latach 1997-2000, poseł do Parlamentu Europejskiego - zginął w ubiegłą niedzielę w wypadku samochodowym. Miał 76 lat. (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)