Mikołaj Budzanowski poległ, ale to nie sprawi, że w rządzie zaistnieje ośrodek decyzyjny ws. kreowania polityki energetycznej; mam mieszane uczucia - w ten sposób szef klubu SP Arkadiusz Mularczyk skomentował piątkową decyzję premiera o dymisji ministra skarbu.
"Ta sytuacja z podpisaniem memorandum pokazała, że w rządzie brak ośrodka decyzyjnego, jeśli chodzi o kreowanie polityki energetycznej Polski; dymisja Budzanowskiego tego nie zmieni" - ocenił Mularczyk w rozmowie w PAP.
Podkreślił, że ma mieszane uczucia ws. odwołania ministra skarbu. "Budzanowski poległ, ale nie jest on jedyną osobą, która odpowiada za chaos w energetyce, który trwa od kiedy rządzi premier Tusk" - mówił.
Poseł SP zaznaczył, że źle oceniał pracę Budzanowskiego, który - jego zdaniem - powinien zostać zdymisjonowany dużo wcześniej z innych powodów, np. sytuacji w spółce PLL LOT.
W opinii Mularczyka, premier Donald Tusk chciał znaleźć "kozła ofiarnego", na którego mógłby zrzucić winę za "kompromitację rządu", związaną z podpisaniem memorandum gazowego.
Jak zaznaczył Mularczyk, SP oczekuje dymisji innych ministrów, których pracę ocenia gorzej niż ministra skarbu. "Są znacznie gorsi ministrowie: Joanna Mucha (minister sportu - PAP), Bartosz Arłukowicz (minister zdrowia - PAP), Jarosław Gowin (minister sprawiedliwości - PAP)" - przekonywał.
Premier Donald Tusk zdecydował w piątek o dymisji ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego. Kandydatem szefa rządu na stanowisko szefa tego resortu jest obecny wiceminister administracji i cyfryzacji Włodzimierz Karpiński. Te decyzje mają związek z memorandum gazowym.
"Memorandum o wzajemnym zrozumieniu" dotyczące oceny na etapie przedinwestycyjnym możliwości realizacji nowego gazociągu z Białorusi przez Polskę na Słowację podpisali na początku kwietnia w Petersburgu szef koncernu Gazprom Aleksiej Miller i prezes spółki EuRoPol Gaz Mirosław Dobrut. Akcjonariuszami EuRoPol Gazu (spółki eksploatującej polski odcinek gazociągu jamalskiego) są: PGNiG (48 proc. akcji), Gazprom (48 proc. akcji) i Gas-Trading (4 proc. akcji).
Następnego dnia po podpisaniu memorandum Tusk mówił, że nic o tym nie wie. (PAP)
wni/ eaw/ mag/