Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Na Jasnej Górze modlono się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego

0
Podziel się:

Za ofiary stanu wojennego, a także o odbudowę ludzkiej solidarności
modlili się we wtorek uczestnicy mszy świętej odprawionej na Jasnej Górze w 30. rocznicę
wprowadzenia stanu wojennego.

Za ofiary stanu wojennego, a także o odbudowę ludzkiej solidarności modlili się we wtorek uczestnicy mszy świętej odprawionej na Jasnej Górze w 30. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.

"Modlimy się w intencji ojczyzny tu, u Królowej, gdzie zawsze szukaliśmy nadziei. Dla mnie i dla wielu z was nie ulega wątpliwości, że stan wojenny był zbrodnią na narodzie, której tragicznym wyrazem była śmierć około stu osób - internowanych, więzionych" - mówił podczas mszy w jasnogórskiej Kaplicy Matki Bożej kapelan częstochowskiej Solidarności ks. Ryszard Umański.

Zaakcentował, że zło stanu wojennego ma także inny wymiar - "związany z istotą Solidarności". "Odkładając na bok ocenę jej politycznego wymiaru, Solidarność była przede wszystkim wielkim ruchem odnowy Polaków, wielkim przebudzeniem moralnym po czarnych czasach komunizmu" - wyjaśnił.

Ks. Umański wskazał, że istotą Solidarności byłą próba indywidualnej przemiany ludzi - ku dobru. "Solidarność dała nadzieję milionom Polaków na taką przemianę. Nadzieję, że można być innym, lepszym, szanować innych, zrobić coś dla dobra wspólnego, a nie walczyć przeciwko komuś" - mówił.

"Zniszczenie tej pozytywnej energii - doświadczenia absolutnie wyjątkowego w naszej historii, a nawet historii świata - uważam za szczególne zło stanu wojennego. Żadne audycje, żadne dyskusje nie wytłumaczą tej wielkiej tragedii narodu - jeśli brat występuje przeciwko bratu" - podkreślił kapelan częstochowskiej Solidarności.

Ks. Umański zaapelował o modlitwę "o lepszą Polskę, o naszą Polskę". Podczas mszy wymieniano też m.in. intencje "odbudowy solidarności", odejścia przez trwające na świecie rewolucje od mordowania, a wejścia na drogę "budowania solidarności sumień" oraz wcielania w praktykę nauczania Jana Pawła II, "że przed walką musi iść pojednanie i miłość".

Wśród intencji pojawiła się też prośba o "łaskę nawrócenia i odwagę przyznania się do zła" dla tych, "którzy mają splugawione sumienia", a także modlitwa "o nieskuteczność działań i łaskę przebaczenia" dla próbujących "przekształcać Solidarność - w negatywnym znaczeniu - mówiąc, że nie powinna mieć nic wspólnego z Kościołem i ewangelią".

Po mszy jej uczestnicy złożyli kwiaty przed tablicą Solidarności w Kaplicy Matki Bożej. Na placu przed Jasną Górą, przy alei Henryka Sienkiewicza, zapłonęły znicze. Od kilku lat mieszkańcy tworzą tam z nich krzyż - nawiązując do grudnia 1981 r., gdy znicze zapalane w tym samym miejscu były znakiem jedności z internowanymi.

Wcześniej, w południe, związkowcy z częstochowskiej Solidarności i miejscowi harcerze na placu Biegańskiego w centrum miasta przygotowali happening. W scenerii z koksownikiem, milicyjnym dużym fiatem, wozem bojowym ZOMO i garkuchnią, z której na podstawie rozdawanych kartek, można było dostać zupę, a kilkuosobowa grupa odegrała m.in. protest przed milicjantami i rozpędzanie manifestacji. (PAP)

mtb/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)