Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nadzieje palestyńskich chrześcijan związane z wizytą patriarchy Cyryla

0
Podziel się:

Podczas wizyty w Ziemi Świętej patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl
będzie koncelebrował z prawosławnym zwierzchnikiem Jerozolimy Teofilem III mszę w bazylice
betlejemskiej. Miejscowi chrześcijanie wiążą z wizytą nadzieje na rozwiązanie trudnych problemów.

Podczas wizyty w Ziemi Świętej patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl będzie koncelebrował z prawosławnym zwierzchnikiem Jerozolimy Teofilem III mszę w bazylice betlejemskiej. Miejscowi chrześcijanie wiążą z wizytą nadzieje na rozwiązanie trudnych problemów.

Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem, nad którą pieczę sprawują również przedstawiciele Kościoła Prawosławnego, stała się na początku listopada przedmiotem sporu między Kościołami chrześcijańskimi w Jerozolimie a instytucjami izraelskimi.

Konto patriarchy Teofila III zostało zamrożone na żądanie izraelskiej firmy dostarczającej wodę do Bazyliki. Grecki Kościół Prawosławny twierdzi, że zawarł umowę z burmistrzem Jerozolimy, na mocy której Bazylika nie płaci za wodę. Firma dostarczająca wodę twierdzi co innego. Naliczyła zadłużenie Bazyliki na ponad dziewięć milionów szekli (7,5 miliona złotych).

"Cyryl przyjeżdża, by odwiedzić lokalny Kościół prawosławny i by wesprzeć go w jego zmaganiach. () Dla nas, chrześcijan, jest niezrozumiałe, jak to możliwe, że po tylu latach bez opłat za wodę nagle zażądano takich opłat. Bazylika jest miejscem publicznym, otwartym dla wszystkich. To nagłe żądanie jest złamaniem warunków statusu quo" - komentował sytuację w rozmowie z korespondentką PAP biskup Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego w Ziemi Świętej Munib Junan.

Biskup mówi, że jeśli chrześcijanie pozwolą na erozję status quo, spór o wodę może stać się pierwszym krokiem w procesie pozbawiania ich dalszych praw nabytych.

"Od 1852 do dziś nikt nie płacił za wodę, korzystanie z wody stało się częścią obowiązującego status quo" - dodał biskup.

"Jestem pewien, że patriarcha podniesie tę sprawę podczas oficjalnych spotkań; jeśli jeden z bratnich Kościołów cierpi, patriarcha nie będzie milczał w tej sprawie" - powiedział biskup Junan.

"Cieszymy się z przyjazdu patriarchy, cieszymy się z każdych odwiedzin. To ma być ziemia święta, otwarta dla pielgrzymów wszystkich wyznań, a nie ziemia okupowana przez Izrael" - mówi dyrektor należącej do Greckiego Kościóła Prawosławnego szkoły Świętego Grzegorza w Ramallah, Richard Zananiri.

Zananiri zwrócił uwagę w rozmowie z PAP, że zamrożenie konta bankowego patriarchatu wpłynie na szkoły prowadzone przez Grecki Kościół Prawosławny. "Jako dyrektor greckoprawosławnej szkoły obawiam się, że nauczyciele pracujący w naszej szkole nie dostaną pensji na koniec miesiąca" - powiedział Zananiri.

Problem może dotknąć 2000 nauczycieli uczących w 30 szkołach prowadzonych przez Grecki Kościół Prawosławny.

Na Zachodnim Brzegu, w Gazie i w Izraelu mieszka około 200 tysięcy palestyńskich chrześcijan. Od początku lat 90. do Izraela wyemigrowało 1,2 miliona Rosjan, z których około 300 tysięcy jest zarejestrowanych jako "bezwyznaniowi". Mimo żydowskich korzeni, które pozwoliły im na emigrację do Izraela, są to w większości prawosławni chrześcijanie.

Jednak rdzenna ludność chrześcijańska w Izraelu i na okupowanych terytoriach palestyńskich szybko maleje.

"Zrobiliśmy sondaż, chodząc od domu do domu i pytając, co dla palestyńskich chrześcijan jest największym problemem i co sprawia, że wyjeżdżają - mówi cytowany już biskup Junan. - Oto wyniki: po pierwsze, brak perspektyw na pokój. Dwa, to trudna sytuacja polityczna - punkty kontrolne na drogach, problemy z łączeniem rodzin, system wydawania pozwoleń na podróże. Po trzecie bezrobocie. I po czwarte, narastanie nastrojów ekstremistycznych w Palestynie i Izraelu".

Gdy jednak pytaliśmy chrześcijan, czy czują się prześladowani przez muzułmanów, "tak" odpowiadał nawet nie co setny - dodaje biskup Junan.

Z Jerozolimy Ala Qandil (PAP)

aqa/ ik/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)