Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Najnowsze trendy transatlantyckie według sondażu GMF

0
Podziel się:

Prezydent Barack Obama jest bardziej popularny w Europie niż w USA,
Amerykanie z większym optymizmem patrzą na wojnę w Afganistanie niż Europejczycy, ale bardziej
obawiają się rosnącej potęgi Chin - to główne ustalenia najnowszego sondażu German Marshall Fund.

Prezydent Barack Obama jest bardziej popularny w Europie niż w USA, Amerykanie z większym optymizmem patrzą na wojnę w Afganistanie niż Europejczycy, ale bardziej obawiają się rosnącej potęgi Chin - to główne ustalenia najnowszego sondażu German Marshall Fund.

Z sondażu - przeprowadzonego w USA, Turcji i 11 krajach Unii Europejskiej, w tym w Polsce - wynika, że Obama jest w Europie wciąż bardziej popularny niż w Stanach Zjednoczonych, choć nie zawsze przekłada się to na aprobatę dla jego polityki w konkretnej dziedzinie.

Ogółem 78 procent Europejczyków ma pozytywny pogląd o polityce międzynarodowej Obamy. Jest to nieco mniej niż w zeszłym roku, kiedy aż 83 procent wystawiło mu dobrą notę na tym polu.

Zdecydowanie gorzej oceniono jednak politykę amerykańskiego prezydenta w sprawie Afganistanu i Iranu - aprobuje ją tylko 49 procent mieszkańców krajów UE. Jest to nawet gorszy wynik, niż w samej Ameryce, gdzie jego politykę wobec Afganistanu dobrze ocenia 54 procent społeczeństwa, a wobec Iranu - 52 procent.

Większość Amerykanów jest też zadowolonych z polityki Obamy wobec Rosji (61 procent) i w sprawie zmiany klimatu (56 procent).

Sondaż wykazał ogromną rozbieżność opinii między USA a Europą w sprawie wojny w Afganistanie. W USA większość - wprawdzie nieznaczna (bo tylko 51 procent) - optymistycznie zapatruje się na możliwość ustabilizowania sytuacji w tym kraju. Tymczasem w krajach Unii Europejskiej tylko 23 procent to optymiści (jest to średni odsetek w 11 przebadanych krajach, z których wszystkie uczestniczą w wojskowej operacji NATO w Afganistanie).

Ale jednocześnie zdecydowana większość społeczeństw po obu stronach Atlantyku - w USA 77 procent i w krajach UE 62 procent - popiera rozszerzenie działalności NATO poza terytorialne granice sojuszu, czego przejawem jest właśnie jego misja w Afganistanie.

Sondaż wskazuje na niskie poparcie dla euro jako wspólnej waluty w Unii. Na pytanie: czy używanie euro jest dobre czy złe dla gospodarki twojego kraju, w niemal wszystkich krajach strefy euro większość odpowiedziała negatywnie. Nieufnie odnoszą się do tej waluty także mieszkańcy krajów spoza strefy euro. W Wielkiej Brytanii nie chce jej 83 procent społeczeństwa, a w Polsce - 53 procent.

Zdecydowana większość ankietowanych społeczeństw UE uważa, że USA także w przyszłości będą odgrywały rolę przywódczą na świecie - sądzi tak 81 procent mieszkańców Unii.

W USA tymczasem aż 71 procent populacji sądzi, że Chiny będą prawdopodobnie odgrywały silną rolę przywódczą. W Europie wierzy w to tylko 34 procent.

Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)