Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nałęcz: niech sondaże wskażą najlepszego kandydata lewicy i centrum

0
Podziel się:

Kandydatem centrolewicy w wyborach prezydenckich powinna zostać osoba,
która uzyska najwyższe notowania w sondażach, pozostałe osoby powinny zrezygnować ze startu w
wyborach - uważa Tomasz Nałęcz, który już zadeklarował chęć ubiegania się o urząd prezydenta.

Kandydatem centrolewicy w wyborach prezydenckich powinna zostać osoba, która uzyska najwyższe notowania w sondażach, pozostałe osoby powinny zrezygnować ze startu w wyborach - uważa Tomasz Nałęcz, który już zadeklarował chęć ubiegania się o urząd prezydenta.

Popierany przez Socjaldemokrację Polską i Partię Demokratyczną Nałęcz, który w ramach spotkań z wyborcami odwiedził we wtorek Częstochowę, powiedział PAP, że to właśnie badania opinii publicznej powinny być swoistymi prawyborami, w których zostanie wyłoniony wspólny kandydat lewicy i centrum na prezydenta.

Według Nałęcza powinno się to stać przed oficjalnym ogłoszeniem kampanii wyborczej. Wybory prezydenckie zarządza marszałek Sejmu nie wcześniej niż siedem miesięcy i nie później niż sześć miesięcy przed upływem kadencji prezydenta, czyli między 23 maja a 23 czerwca 2010 r. Wybory (I tura głosowania) odbędą się między 19 września a 3 października 2010 r.

Nałęcz ocenił, że jeśli lewica chce się liczyć w wyborach, musi wystawić jednego kandydata, bo tylko wówczas miałby on szanse wejścia do drugiej tury. "To jest jedyne rozwiązanie. Jeśli polska lewica i centrum, czyli środowiska na lewo od Platformy Obywatelskiej, chcą realnie uczestniczyć w wyborze prezydenta, to muszą do tej rozstrzygającej rozgrywki wyłonić jednego kandydata" - podkreślił polityk.

Jak przekonuje Nałęcz, po zsumowaniu poparcia dla czołowych postaci lewej części strony politycznej - jego samego oraz Włodzimierza Cimoszewicza, Andrzeja Olechowskiego i Jerzego Szmajdzińskiego - okazuje się, że wspólny kandydat mógłby uzyskać sporo powyżej 20 proc. głosów. "To jest niemalże gwarancja wejścia do drugiej tury przez taką osobę" - podkreślił Nałęcz.

Dlatego - dodał - "w przyjaznej rywalizacji i w oparciu o obywatelskie wskazanie" centrolewica powinna wyłonić kandydata, który ma największe szanse. Pozostali powinni tę decyzję uszanować i zrezygnować z kandydowania - powiedział polityk.(PAP)

kon/ ura/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)