01.12. Bruksela (PAP/AFP, ITAR-TASS, Media ,Reuters) - Do napięć na linii Rosja-NATO doszło we wtorek przed planowanym na piątek, 4 grudnia, posiedzeniem w Brukseli Rady Rosja-NATO na szczeblu ministrów spraw zagranicznych.
Przedstawiciel Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin wyraził - jak pisze agencja Reutera - frustrację z powodu niechęci państw sojuszu do omówienia zaproponowanego przez Moskwę projektu układu o bezpieczeństwie europejskim. Oświadczył też, że na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Rosja-NATO na szczeblu ambasadorów Kanada zablokowała dokumenty przygotowywane na spotkanie ministrów.
Według Rogozina niektóre kraje NATO blokują apele Rosji, by projekt układu o bezpieczeństwie europejskim przedyskutować na forum Rady Rosja-NATO. Zaznaczył, że chociaż nie wpłynie to na już istniejącą współpracę z sojuszem w sprawie Afganistanu, to jednak Rosja nie może w tej sytuacji "być elastyczna w rozszerzaniu tej współpracy". Wskazał: "Mamy zamiar powiązać nowe prośby ze strony NATO z potrzebą zademonstrowania z ich strony prawdziwego partnerstwa".
W niedzielę prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew przesłał szefom innych państw z obszaru euroatlantyckiego projekt układu o bezpieczeństwie europejskim, którego przyjęcie zaproponował 5 czerwca 2008 roku w Berlinie. Proponowany przez Miedwiediewa pakt miałby objąć przestrzeń - jak mówił w Berlinie - od Vancouveru do Władywostoku, opierać się na zasadach Karty Narodów Zjednoczonych i jasno definiować czynnik siły w relacjach euroatlantyckich.
Agencja Reutera przypomina, że idee te spotkały się ze sceptycyzmem państw zachodnich, które uważają, że propozycje rosyjskie nie powinny podważać roli NATO ani OBWE. Państwa NATO wyraziły gotowość do dyskusji nad nimi, ale uznały, że odpowiednim forum do rozmów jest Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
Strona rosyjska oskarżyła również Kanadę o blokowanie dokumentów przygotowywanych na piątkowe spotkanie Rady Rosja-NATO na szczeblu ministrów. Według anonimowego źródła dyplomatycznego, na które powołuje się agencja AFP, chodzi o projekt reformy Rady. Rosja, według tego źródła, nie jest gotowa do jego przyjęcia.
Jednocześnie informator agencji zaznaczył, że spotkania ministrów spraw zagranicznych Rosji i NATO na razie nie anulowano. Dmitrij Rogozin również przyznał, że dyskusja jeszcze się nie zakończyła.
Cytowany przez agencję ITAR-TASS przedstawiciel NATO James Appathurai przyznał, że istnieją problemy w przygotowaniu spotkania. Powiedział jednak, że Sojusz Północnoatlantycki ma nadzieję, że spotkanie Rady Rosja-NATO na szczeblu ministrów spraw zagranicznych odbędzie się zgodnie z planem.
Piątkowe posiedzenie ma być pierwszym spotkaniem na tym szczeblu przedstawicieli Rosji i NATO po rosyjsko-gruzińskiej wojnie w sierpniu 2008 roku, kiedy to Sojusz Północnoatlantycki zamroził stosunki z Moskwą. (PAP)
awl/ mmp/ mc/
5234142 arch.
