Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Napieralski do rządu: chcemy wam pomóc

0
Podziel się:

Szef SLD Grzegorz Napieralski zadeklarował
w czwartek w Sejmie, że klub Lewicy jest gotowy pomóc rządowi w
pracach nad "dobrymi ustawami". Jednocześnie skrytykował gabinet
Donalda Tuska za niedotrzymanie obietnic wyborczych.

Szef SLD Grzegorz Napieralski zadeklarował w czwartek w Sejmie, że klub Lewicy jest gotowy pomóc rządowi w pracach nad "dobrymi ustawami". Jednocześnie skrytykował gabinet Donalda Tuska za niedotrzymanie obietnic wyborczych.

Oceniając rok rządu i koalicji PO-PSL Napieralski powiedział podczas debaty sejmowej, że jest on rozczarowaniem szczególnie dla ludzi biednych. "Obiecaliście im lepsze życie, lepszą politykę? Gdzie to jest?" - pytał poseł.

Jego zdaniem, nie stało się nic z zapowiadanej przez PO przed wyborami w 2007 roku zmiany.

Napieralski przypominał wypowiedzi przedwyborcze Tuska. Jak mówił, leczyć mieli "dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki", a - jego zdaniem - przygotowywane przez koalicję PO-PSL projekty ustaw do tego nie prowadzą. Miało nie być prywatyzacji szpitali - mówił Napieralski - a teraz koalicja forsuje rozwiązania to umożliwiające.

Polityk zarzucił też rządowi brak dialogu z pielęgniarkami oraz złe traktowanie protestujących nauczycieli, którym - jak mówił - proponuje się "jałmużnę".

Według niego, nie wiadomo też, co PO-PSL zamierza robić w obliczu kryzysu finansowego. "Co powiecie dzisiaj Polakom, kiedy zagrożone są znowu miejsca pracy? Tym, którzy chcą wrócić, bo Irlandia, Wielka Brytania przeżywają wielki kryzys?" - pytał Napieralski.

Skarżył się też na sposób prowadzenia dialogu z opozycją. "Takiego dialogu my nie przyjmujemy. Jeżeli chcecie z nami rozmawiać, to uznajcie nasze postulaty programowe, skoro cofacie się (...) przed PSL-em w wielu ważnych sprawach, cofnijcie się dla naszych postulatów programowych. Bardzo was o to proszę i my jesteśmy na to gotowi panie premierze" - apelował.

"Pokazaliśmy wielokrotnie, że potrafimy skutecznie rządzić. Potrafimy wykorzystać te doświadczenia i wam pomóc" - deklarował Napieralski.

Szef SLD przekazał premierowi ponad pięćdziesiąt inicjatyw legislacyjnych klubu Lewicy. "Na razie nad nimi nie procedujemy, nie wiem dlaczego. Może po dzisiejszej debacie to się uda - cały nasz klub, wszyscy jesteśmy do waszej dyspozycji, chcemy dla dobrych ustaw być z wami, ale dla dobrych" - oświadczył.

Podkreślił także, że przyjęta przez rząd mapa drogowa w sprawie przyjęcia w Polsce euro "to dobra decyzja". "Ma wiele błędów takich zewnętrznych (...) ale chcemy pomóc, tylko właśnie rozmawiajcie partnersko" - zaznaczył.

Pozytywnie szef Sojuszu ocenił także nawiązanie dialogu z Rosją. "Tu polityka pana jest dobra" - zwrócił się do premiera. Skrytykował go z kolei za - jak mówił - hipokryzję w stosunku do Chin, gdzie łamane są prawa człowieka.

Napieralski zarzucił rządowi, że nie mówi Polakom całej prawdy o tarczy antyrakietowej. Według niego, rząd nie informuje, że Polska stanie się "państwem frontowym" - celem, nie tylko dla terrorystów, a - jak dodał - sprawa tarczy niszczy nasze stosunki z Rosją.

Zarzucił też Platformie Obywatelskiej, iż sprzeniewierzyła swoje dawne ideały odmawiając odwołania się w sprawie tarczy właśnie do obywateli - w referendum.

Skrytykował też rząd za kłótnie z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Według niego, ośmiesza to Polskę. "Dlaczego to się nie może zmienić? Zabieranie samolotu? Pytają mnie dzisiaj wyborcy: może niedługo premier zabierze dowód osobisty prezydentowi, żeby prezydent nie pojechał? Ale musiałby - żartują sobie dalej - zabrać również panu prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, żeby nie mógł zastąpić pana prezydenta" - mówił Napieralski.

Pytał, co się stało z programem gabinetu cieni. Jak mówił, PO obiecywała szuflady pełne projektów, a po roku premier nie ma się czym pochwalić.

Mówił też o dokumencie podsumowującym rok rządu rozdanym w czwartek posłom. "Szukamy w naszym klubie tych ważnych przełomowych decyzji, które się udały, spoglądamy na wszystkie strony i ich nie widać. No chyba, że są na stronie 51. - na której nic nie ma. Może tu są zapisane pana sukcesy panie premierze?" - podkreślił Napieralski. (PAP)

ann/ par/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)