Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Napieralski o szczycie PW: Polska stała się liderem prezydencji

0
Podziel się:

Szef SLD Grzegorz Napieralski uważa, że dzięki zakończonemu w piątek
szczytowi Partnerstwa Wschodniego Polska po raz pierwszy stała się liderem prezydencji. Według
niego szkoda jednak, że na szczycie zabrakło przedstawiciela Białorusi.

Szef SLD Grzegorz Napieralski uważa, że dzięki zakończonemu w piątek szczytowi Partnerstwa Wschodniego Polska po raz pierwszy stała się liderem prezydencji. Według niego szkoda jednak, że na szczycie zabrakło przedstawiciela Białorusi.

Na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Warszawie kraje UE przyjęły w piątek specjalną deklarację potępiającą łamanie praw człowieka i demokracji na Białorusi. Wschodni partnerzy odmówili jej podpisania; Białoruś całkowicie zbojkotowała szczyt. Przywódcy zebrani na szczycie Partnerstwa Wschodniego w przyjętej deklaracji końcowej uznali "europejskie aspiracje" wschodnich partnerów UE, ale nie dali im obietnicy członkostwa we Wspólnocie.

"To pierwsze tak ważne wydarzenie naszej prezydencji, po raz pierwszy faktycznie staliśmy się jako Polska liderami prezydencji i to oceniam pozytywnie" - powiedział Napieralski na piątkowej konferencji prasowej.

Jak jednak dodał, szkoda, że nie udało się doprowadzić drogą dyplomatyczną do tego, aby końcowy efekt szczytu był taki, jak zakładaliśmy, jeśli chodzi o Białoruś. "Ale w moim przekonaniu Białoruś, a raczej elity białoruskie wykluczyły się same z dialogu i rozmowy" - zaznaczył.

Szef Sojuszu ocenił też, że "Polska powinna być tutaj liderem, który będzie przekonywał partnerów europejskich, aby poszerzać granice". "Tak jak walczymy o Ukrainę, trzeba walczyć też o inne kraje" - podkreślił.

Przebywający w Polsce na zaproszenie Napieralskiego lider włoskiej Partii Demokratycznej Dario Franceschini powiedział, że Włochy z dużym zainteresowaniem śledzą szczyt Partnerstwa Wschodniego.

"Ale my sądzimy, że nieuniknionym jest, że Europa będzie się rozszerzać. I w tej perspektywie rozszerzania się Unii Europejskiej myślę, że jest rzeczą bardzo słuszną i bardzo potrzebną, żeby kraje, które mają silną pozycję w swoim regionie Europy, odgrywały rolę liderów" - dodał Franceschini.

"Tak jak Włochy mogą odgrywać taką rolę w rejonie Morza Śródziemnego, tak Polska może odgrywać tutaj taką rolę w Europie Wschodniej" - dodał włoski polityk.

Odnosząc się do Białorusi, lider włoskich Demokratów ocenił, że "nieuniknionym jest również, żeby w perspektywie rozszerzania się UE brać pod uwagę nie tylko kwestie gospodarcze, ale też kwestie odnoszące się przestrzegania do praw człowieka". (PAP)

mkr/ par/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)