Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Napieralski po wyroku TK: kampania będzie brutalna i niemerytoryczna

0
Podziel się:

Kampania będzie brutalna i niemerytoryczna - tak szef SLD Grzegorz
Napieralski skomentował orzeczenie TK, który m.in. za niekonstytucyjny uznał zakaz spotów i
billboardów. Ocenił, że decyzja TK świadczy o tym, że PO i PSL nie potrafią dobrze przygotować
ustaw.

Kampania będzie brutalna i niemerytoryczna - tak szef SLD Grzegorz Napieralski skomentował orzeczenie TK, który m.in. za niekonstytucyjny uznał zakaz spotów i billboardów. Ocenił, że decyzja TK świadczy o tym, że PO i PSL nie potrafią dobrze przygotować ustaw.

"Znów będziemy mieli kampanię uśmiechniętych twarzy, które mówią, jak pięknie jest, jak cudowanie, które już nazywają siebie premierami, prezydentami, ministrami i to będzie ewidentny, duży element kampanii wyborczej" - powiedział Napieralski na środowej konferencji prasowej.

Szef SLD ocenił, że TK zakwestionował zakaz wykorzystania w kampaniach wyborczych billboardów i płatnych audycji wyborczych, bo PO i PSL nie potrafią dobrze przygotować ustaw. "Dzisiaj zobaczyliśmy, jak mało skuteczna jest PO z PSL, jak nie potrafi dobrze przygotować projektów ustaw. Razem z zapleczem rządowym, eksperckim, większością parlamentarną przygotowuje złe prawo, które jest podważane przez Trybunał Konstytucyjny" - ocenił Napieralski.

Zapowiedział, że gdy rozpocznie się nowa kadencja Sejmu, SLD "przygotuje dobry projekt ustawy i skutecznie go przeprowadzi".

Napieralski przypomniał, że SLD obawiało się wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych do Senatu. "Obawialiśmy się, że tak szybko pisana ustawa, bez przygotowania, bez pewnego ugruntowania demokracji w Polsce może spowodować, że ten mandat w takim małym, jednomandatowym okręgu wyborczym może zostać kupiony przez kogoś, kto ma wielkie pieniądze, kto zatrudnia bardzo dużo osób lub kogoś, kto nagle zechciał być politykiem, a ma na przykład różne sprawy prokuratorskie na swoim koncie" - uważa lider Sojuszu.

Zapewnił jednak, że SLD wystawi swych kandydatów do Senatu lub "będzie szukać sojuszników" w tej sprawie.

Szef sztabu wyborczego Sojuszu Stanisław Wziątek zapowiedział z kolei w rozmowie z PAP, że w związku z uchyleniem zakazu publikacji spotów i billboardów politycy Sojuszu będą musieli zastanowić się nad tym, jak poprowadzić jesienną kampanię do Sejmu i Senatu.

Na kampanię Sojuszu nie wpłynie za to fakt, iż - według środowego orzeczenia TK - wybory muszą być jednodniowe. "Dobrze, że są to wybory jednodniowe - to obniża koszty ich przeprowadzenia. Jestem przekonany, że każdy, kto jest zainteresowany głosowaniem, znajdzie właściwy moment i właściwą formułę na to, żeby zagłosować" - zaznaczył Wziątek.(PAP)

mkr/ son/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)